Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Magda Linette na French Open: "Moje oczekiwania są dużo większe"

Magda Linette na French Open: "Moje oczekiwania są dużo większe"
Dodatkowym wyzwaniem dla Polki była gra przeciwko publiczności, dopingującej swoją rodaczkę... (Fot. Getty Images)
Magda Linette po wygranej z Francuzką Alize Lim 6-0, 7-5 we French Open w Paryżu, drugi raz w karierze awansowała do drugiej rundy turnieju Wielkiego Szlema w swoim 9. starcie. 25-letnia tenisistka przyznała, że na tym etapie kariery jej oczekiwania są większe.
Reklama
Reklama

Wczoraj Polka wyrównała swoje najlepsze osiągnięcie z US Open sprzed dwóch lat.

"Szczerze powiem, że moje oczekiwania są dużo większe. Mam nadzieję, że głowa będzie mnie trochę mniej zawodzić. W poprzednich meczach byłam bardzo bliska w zeszłym roku, mniej bliska dwa lata temu. Wydaje mi się, że to kwestia ogrania i pewności siebie. Brakuje mi paru ważniejszych meczy, które gdzieś tam mogłabym przerzucić na swoją stronę. Wtedy uda mi się więcej wygrywać w większych turniejach" - stwierdziła.

Było to dopiero piąte zwycięstwo poznanianki na mączce w tym roku. Poza ćwierćfinałem turnieju WTA w Bogocie, Linette kończyła swoje zmagania nie wyżej niż na drugiej rundzie, a zazwyczaj w pierwszej w pozostałych turniejach rozgrywanych na tej nawierzchni. Podopieczna Izudina Zunica odpiera jednak tezę, jakoby gra na mączce jej nie leżała.

"W zeszłym roku wygrałam turniej w Cagnes-sur-Mer. W tym sezonie wygrałam z Julią Putincewą w Charleston, która była w ćwierćfinale Roland Garros, więc zdecydowanie się nie zgodzę, że mączka mi nie leży. Wydaje mi się, że po prostu gram w tym roku w trudniejszych turniejach. Nie grałam gdzieś w imprezach ITF tylko w dość dużych. W Bogocie przegrałam minimalnie mecz, który tak naprawdę powinnam wygrać. W Charleston czy Madrycie, niestety, trochę mi zabrakło. Byłam podmęczona w Madrycie, ponieważ od początku roku miałam serię 10 turniejów z rzędu, co jest absurdalnie za dużo. Potrzebowałam przerwy" - wyjaśniła druga rakieta polskiego tenisa.

Pojedynek z Alize Lim był trzecim spotkaniem między obiema zawodniczkami. W poprzednich górą była również Polka: w 2013 r., także na mączce, w turnieju we włoskim Civitavecchia (ćwierćfinał), a rok później na twardej nawierzchni w Kuala Lumpur (trzecia runda). Tym razem, po błyskawicznym pierwszym secie, w drugim 26-letnia Francuzka sprawiła jednak duże problemy rok młodszej poznaniance.

"Grała bardzo agresywnie, co bardzo mnie zaskoczyło, gdyż ona generalnie jest osobą, która trzyma piłkę w korcie i zdobywa punkty z głębi pola gry. W drugim secie odskoczyła mi na dwa gemy i nie było łatwo, bo bardzo dobrze serwowała i trzeba było ją przełamać, a ja nie returnowałam dzisiaj tak, jak najlepiej potrafię. Cieszę się, że starałam się kontynuować swoją grę i jednak wynik obrócił się na moją korzyść" - przyznała z ulgą Linette.

Dodatkowym wyzwaniem dla Polki była gra przeciwko publiczności, dopingującej swoją rodaczkę.

"Był to trudny mecz. Przede wszystkim zawodniczka z dziką kartą nie ma zupełnie nic do stracenia. A osoba z Francji ma bardzo duży doping, więc każdy mecz jest trudny. Być może ten był łatwiejszy z tenisowego względu, ale jeśli chodzi o mentalną stronę, dla mnie był bardzo trudny. Najważniejsze, że po prostu spokojnie zagrałam i wszystko wytrzymałam" - dodała 94. tenisistka w rankingu WTA.

W kolejnej rundzie poznanianka zmierzy się z rozstawioną z numerem 29. Chorwatką Aną Konjuh. Obie zawodniczki zmierzyły się dotąd tylko raz. W zeszłym roku w 1/8 finału turnieju w San Antonio Linette musiała uznać wyższość młodszej o sześć lat rywalki.

"Ana jest bardzo trudną przeciwniczką. Trenowałam z nią wiele razy, więc wiem mniej więcej, czego się spodziewać. Ona gra bardzo, bardzo agresywnie, szybko z obu stron. Bardzo dobrze serwuje, więc spodziewam się trudnego meczu, aczkolwiek gramy na ziemi, więc mam nadzieję, że uda mi się zmieniać rytm, wybiegać wiele piłek. Na tym będę bazować, zmuszać Anę do biegania. Mam nadzieję, że po prostu uda mi się zagrać taki tenis jak potrafię. Jeśli zagram dobrze, to wierzę, że mogę zwyciężyć" - podsumowała.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 03.05.2024
    GBP 5.0670 złEUR 4.3323 złUSD 4.0474 złCHF 4.4345 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama