MŚ katamaranów: W Sopocie będzie rywalizować 125 żeglarzy z 18 krajów
Na starcie mistrzostw stanie cała światowa czołówka. Spore nadzieję z tymi regatami wiąże drugi w ubiegłorocznym czempionacie Darren Bundock, który największe sukcesy świętował w klasie Tornado – w 2000 roku w Sydney oraz osiem lat później w Pekinie zdobył srebrne medale igrzysk olimpijskich. Wywalczył również siedem tytułów mistrza świata w tej klasie.
„Rok temu w Medemblik byłem drugi, więc teraz chcę wygrać te zawody. Wiem jednak, że będę musiał zmierzyć się z bardzo silną koalicją polskich reprezentantów” - przyznał 46-letni Australijczyk.
Bundock będzie musiał także zdetronizować aktualnego mistrza świata Holendra Mischę Heemskerka, który triumfował w tych zawodach także w 2012 roku, a dwa lata temu we włoskiej miejscowości Punta był drugi.
Ten duet wziął również udział w Sopocie w otwartych mistrzostwach Polski, który były preludium do światowego czempionatu. Rywalizowało 62 zawodników z 16 krajów i Bundock oraz Heemskerk nie zdołali stanąć na podium. Ten pierwszy zajął siódmą pozycję, a Holender był 10.
Najlepszy okazał się brązowy medalista mistrzostw świata sprzed dwóch lat Hiszpan Manuel Calavia, natomiast tytuł najlepszego w kraju przypadł Jakubowi Surowcowi, który w generalnej klasyfikacji uplasował się na drugim miejscu. Reprezentant UKS Navigo będzie również jednym z faworytów najbliższej imprezy.
„Na dwóch ostatnich mistrzostwach świata byłem 11., zatem teraz chciałbym zerwać z tą pozycją. Moim celem jest miejsce na podium, ale tak naprawdę marzę o tym, żeby poprawić się w Sopocie o 10 lokat. Jeśli podczas mistrzostw Polski udało mi się pokonać najlepszych żeglarzy świata, to mogę powtórzyć ten wyczyn także w trakcie mistrzostw świata” - stwierdził Surowiec.
23-letni sopocianin został rok temu w Medemblik również mistrzem świata juniorów w tej wyjątkowo efektownie prezentującej się klasie. „Teraz na świecie wszyscy chcą latać na foilach. My też pływamy na hydroskrzydłach, dlatego te katamarany są bardzo szybkie” - zapewnił.
Atutem Surowca oraz innych polskich reprezentantów będzie z pewnością znajomość sopockiego akwenu.
„Pływaliśmy tu znacznie częściej i znamy warunki na nim panujące. Teraz to najlepsi podglądają nas i starają się jak najwięcej od nas nauczyć. Dobrze się czuję w zmiennych i trudnych warunkach, czyli takich jakie panowały na początku mistrzostw Polski. Przy stabilnym wietrze wychodzi jednak większe doświadczenie starszych zawodników” - podsumował mistrz kraju.