Londyńskie City zachęcane do inwestowania w Polsce
Wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński spotkał się dzisiaj w Londynie z przedstawicielami banków i funduszy inwestycyjnych. Zachęcał ich do lokowania kapitału w Polsce i wzięcia udziału w programie realizowanym przez Polskie Inwestycje Rozwojowe.
Reklama
Reklama
W siedzibie banku inwestycyjnego Nomura International w londyńskim City Piechociński przekonywał, że Polska wyróżnia się na tle innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej, które teraz być może mają wyższy wzrost niż my, ale cierpiały recesję w czasie kryzysu. Tymczasem polska gospodarka - wskazywał - jest od kilku lat na stabilnej ścieżce wzrostu.
Minister zaznaczył, że najważniejszą przewagą konkurencyjną polskiej gospodarki są ludzie. Przypominał, że mamy jeden z najwyższych odsetków studentów wśród krajów UE. Zwrócił uwagę, że na uczelniach wyższych uczy się blisko 2 mln, a wydziały oprogramowania i informatyki skończyło ponad 30 tys. osób - liczba porównywalna z Niemcami. Zachwalał, że Polacy to drugi po południowych Koreańczykach naród z największą zdolnością do przedsiębiorczości.
Wicepremier przypominał opublikowany w ostatnich dniach raport Ernst & Young, zgodnie z którym Polska jest najlepszym miejscem do inwestowania w Europie Środkowo-Wschodniej. Zapewniał, że nasz kraj zrobił wielki postęp, jeśli chodzi o tworzenie przyjaznego otoczenia biznesowego. "Mamy coraz lepsze prawo i otoczenie dla przedsiębiorczości, ale chcemy być w tej kwestii liderem europejskich zmian" - oświadczył polski polityk.
Wicepremier dodał, że Polska ma zamiar zainwestować miliardy euro w gospodarkę. "Nasza oferta na najbliższe lata: tylko w obszarze energii nakłady inwestycyjne na modernizację będą nie mniejsze niż 80 mld złotych" - zadeklarował.
Janusz Piechociński podkreślał, że w Polsce mamy 14 specjalnych stref ekonomicznych, których działanie już zostało wydłużone z 2020 do 2025 r. Zapowiedział, że wkrótce gotowe będą nowe zasady ich funkcjonowania, zgodnie z którymi preferowane będą inwestycje w nowe technologie i innowacje.
Jak zaznaczył, sektor ICT (technologii informacyjnych i komunikacyjnych) 10 lat temu w Polsce wart był ok. 10 mln euro, natomiast w zeszłym roku jego wartość sięgnęła już 20 mln euro. Przekonywał, że w ciągu najbliższych czterech lat wzrośnie do 40 mln euro.
"Zapraszam do Polski - kraju, z którym można robić dobre interesy, z przyjaznymi i świetnie wykształconymi ludźmi" - zwracał się do zgromadzonych.
Minister zaznaczył, że najważniejszą przewagą konkurencyjną polskiej gospodarki są ludzie. Przypominał, że mamy jeden z najwyższych odsetków studentów wśród krajów UE. Zwrócił uwagę, że na uczelniach wyższych uczy się blisko 2 mln, a wydziały oprogramowania i informatyki skończyło ponad 30 tys. osób - liczba porównywalna z Niemcami. Zachwalał, że Polacy to drugi po południowych Koreańczykach naród z największą zdolnością do przedsiębiorczości.
Wicepremier przypominał opublikowany w ostatnich dniach raport Ernst & Young, zgodnie z którym Polska jest najlepszym miejscem do inwestowania w Europie Środkowo-Wschodniej. Zapewniał, że nasz kraj zrobił wielki postęp, jeśli chodzi o tworzenie przyjaznego otoczenia biznesowego. "Mamy coraz lepsze prawo i otoczenie dla przedsiębiorczości, ale chcemy być w tej kwestii liderem europejskich zmian" - oświadczył polski polityk.
Wicepremier dodał, że Polska ma zamiar zainwestować miliardy euro w gospodarkę. "Nasza oferta na najbliższe lata: tylko w obszarze energii nakłady inwestycyjne na modernizację będą nie mniejsze niż 80 mld złotych" - zadeklarował.
Janusz Piechociński podkreślał, że w Polsce mamy 14 specjalnych stref ekonomicznych, których działanie już zostało wydłużone z 2020 do 2025 r. Zapowiedział, że wkrótce gotowe będą nowe zasady ich funkcjonowania, zgodnie z którymi preferowane będą inwestycje w nowe technologie i innowacje.
Jak zaznaczył, sektor ICT (technologii informacyjnych i komunikacyjnych) 10 lat temu w Polsce wart był ok. 10 mln euro, natomiast w zeszłym roku jego wartość sięgnęła już 20 mln euro. Przekonywał, że w ciągu najbliższych czterech lat wzrośnie do 40 mln euro.
"Zapraszam do Polski - kraju, z którym można robić dobre interesy, z przyjaznymi i świetnie wykształconymi ludźmi" - zwracał się do zgromadzonych.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama