Londyn: Liczba pustych domów "najwyższa od 2010 roku"

Opublikowane dane obejmują zarówno domy prywatne, jak i te, które są własnością gmin i spółdzielni mieszkaniowych.

Najwięcej pustych domów znajduje się obecnie w dzielnicy Southwark (2 422). Kolejne miejsca zajęły gminy Newham (1 944) oraz Barnet (1 891). 

Statystyki wywołały wzmożoną krytykę ze strony przeciwników burmistrza Sadiqa Khana, podkreślających, iż "dowodzą one, z jak dużym kryzysem mieszkaniowym mamy do czynienia".

Chociaż burmistrz Londynu ma niewiele bezpośrednich uprawnień, aby zmniejszyć liczbę pustych nieruchomości, to może wspierać lokalne gminy w zakupie takich domów, a także apelować do rządu o rozwiązanie problemu na poziomie krajowym.

"Khan zupełnie nie radzi sobie z kryzysem mieszkaniowym. Zaniedbał kwestię budowy domów, których londyńczycy tak desperacko potrzebują. Jednocześnie pozwolił większej liczbie nieruchomości stać się pustymi" - ocenił konserwatysta Andrew Boff z London Assembly.

Zwrócił uwagę, że pod rządami Borisa Johnsona liczba pustych domów w Londynie spadła o 45 procent, a wzrosła o 73 procent od czasu przejęcia władzy przez Sadiqa Khana w 2016 r.

Rzecznik samego burmistrza oświadczył z kolei, że "do użytku oddano rekordową liczbę przystępnych cenowo nieruchomości dla londyńczyków, a także osiągnięto najwyższy poziom budownictwa komunalnego od lat 70-tych".

"Statystyki pokazują, że liczba pustych domów rośnie w całym kraju, a w Londynie jest ich procentowo mniej niż w reszcie regionów w Anglii. To kwestia krajowa, która wymaga reakcji ze strony rządu" - przekazano.

Samo Downing Street stoi obecnie na stanowisku, iż gminy "mają wszystkie uprawnienia potrzebne do rozwiązania problemu".