Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Liga hiszpańska: Benitez optymistą

Liga hiszpańska: Benitez optymistą
Kapitan Realu Sergio Ramos i trener Benitez. (Fot. Getty Images)
Rafael Benitez, który tego lata objął posadę trenera piłkarzy Realu Madryt, z optymizmem patrzy na rozpoczęty w weekend sezon hiszpańskiej ekstraklasy. Jego podopieczni jednak tylko zremisowali bezbramkowo w pierwszej kolejce z beniaminkiem Sportingiem Gijon.
Reklama
Reklama

"Szczególnie w drugiej połowie moi piłkarze pokazali charakter i osobowość, czuli grę. Jedno, co wiemy na pewno, to że jest to dopiero początek sezonu. Nadal jestem optymistą" - stwierdził szkoleniowiec po meczu.

Benitez przejął "Królewskich" po zwolnionym Włochu Carlo Ancelottim, który nie zdołał w ubiegłym sezonie wywalczyć żadnego z najważniejszych trofeów. Potrójną koronę zdobył odwieczny rywal - FC Barcelona.

W niedzielę Real miał przewagę w posiadaniu piłki, ale rzadko zagrażał bramce Sportingu.

"Wiedziałem, że to będzie trudny przeciwnik. Oddaliśmy wiele strzałów, ale brakowało precyzji, a w pierwszej połowie na zbyt wiele pozwalaliśmy rywalom. Trzeba się poprawić, więcej pracować. Ciągle nie wychodziło to ostatnie podanie, albo zawodziły umiejętności przy wykańczaniu ataków" - skomentował 55-letni Hiszpan, który był wychowankiem Realu, a ostatnio pracował m.in. w Napoli, Liverpoolu, Chelsea i Valencii.

Zagraniczne media nie są jednak tak spokojne, jak szkoleniowiec "Królewskich". Hiszpańska "Marca" przypomniała, że nawet w spotkaniach kontrolnych przed rozpoczęciem sezonu Real był nieskuteczny.

"Benitez ma problem: Real nie strzela goli" - napisano na stronie internetowej dziennika.

"To był piąty mecz bez strzelonej bramki w dziewiątym spotkaniu pod wodzą tego trenera. Różnica jest taka, że tym razem stawką były trzy punkty ligowe. Benitez mówi, że brakowało skuteczności - trudno się z tym nie zgodzić. Jego piłkarze oddali osiem celnych i 14 niecelnych strzałów, a Cristiano Ronaldo próbował szczęścia z każdej pozycji i w każdy sposób: prawą, lewą nogą, głową, a nawet piętą. Tego dnia nie dało się pokonać bramkarza Pichu Cuellara" - relacjonował dziennikarz "Marki".

Choć Benitez i sami piłkarze apelują o cierpliwość i spokój, wielu uważa, że atmosfera w drużynie robi się nerwowa.

"Brak gola w pierwszej kolejce powoduje pewne napięcie wśród zawodników, przyzwyczajonych do radości z czterech lub pięciu bramek na spotkanie w ostatnich latach. Taki wynik nie jest normalny dla ekipy, która w ostatnich trzech sezonach zanotowała bezbramkowy remis tylko trzykrotnie, wliczając wszystkie rozgrywki" - przypomniano w serwisie marca.com.

Nie tylko Real był w tej kolejce nieskuteczny. W dotychczasowych dziewięciu spotkaniach padło zaledwie osiem bramek. Remisami 0:0 zakończyły się cztery mecze, m.in. Malagi z Sevillą, której piłkarzem jest Grzegorz Krychowiak, a także czwartej w ubiegłym sezonie Valencii z Rayo Vallecano. Skromne zwycięstwa 1:0 odniosły Atletico Madryt, Barcelona oraz Espanyol.

Ostatnie spotkanie pierwszej kolejki zaplanowano na dzisiejszy wieczór - zmierzą się w nim Granada i Eibar. 

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 20.05.2024
    GBP 4.9743 złEUR 4.2575 złUSD 3.9149 złCHF 4.3072 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama