Lider brytyjskiej opozycji: W kwestii zdrowia dzieci będziemy "państwem niańczącym"
Jego plan przewiduje m.in.:
- wprowadzenie programu szczepień w domach, co ma zatrzymać spadający odsetek szczepień, także tych obowiązkowych;
- nadzorowane przez nauczycieli mycie zębów przez dzieci w weku 3-5 lat;
- zakaz emitowania reklam niezdrowej żywności przed godz. 21:00;
- zakaz kierowanych w stronę nieletnich reklam papierosów elektronicznych;
- zwiększenie liczby lekarzy szkolnych i przeprowadzanych przez nich badań.
Starmer zaznaczył, iż zdaje sobie sprawę, że laburzyści zostaną oskarżeni o to, że chcą wprowadzić "państwo niańczące", zajmujące się sprawami, które powinny być rolą rodziców. Wyjaśnił jednak, że w kwestii zdrowia dzieci nie można pozwalać na dalsze zaniedbania.
I'm up for fight over nanny state accusations, says Keir Starmer https://t.co/ADm2RRzUXz
— BBC News (UK) (@BBCNews) January 11, 2024
Przywołał międzynarodowe statystyki wskazujące, że brytyjskie dzieci są bardziej otyłe niż francuskie, niższe niż haitańskie i mniej szczęśliwe niż tureckie - i podkreślił, że jest to efekt lekceważenia stanu zdrowia dzieci w ciągu prawie 14 lat rządów Partii Konserwatywnej.
"Gdyby jakiś rodzic tak źle traktował dzieci (jak rząd), prawdopodobnie zostałby oskarżony o zaniedbanie" - ocenił lider opozycji.
"Wiem, że będziemy musieli mierzyć się z pytaniami o państwo niańczące. W momencie, gdy mówisz, że chcesz zrobić cokolwiek w sprawie zdrowia dzieci, ludzie mówią, że zamierzasz wprowadzić państwo niańczące. Chcemy z tym walczyć" - podkreślił.
We can turn the NHS around so it’s fit for the future.
— Keir Starmer (@Keir_Starmer) January 12, 2024
We can get waiting lists down.
We can make sure our children are the healthiest generation ever.
That’s Labour’s plan. pic.twitter.com/WIrNFdcltP
Zwrócił uwagę, że najczęstszym powodem przyjmowania do szpitali dzieci w wieku 6-10 lat są zepsute zęby.
"To szokujące i nie sądzę, by można było powiedzieć, że to nie nasza sprawa. To nasza sprawa, ponieważ chodzi o zdrowie dziecka - ale także o to, że przyjęcie dziecka do szpitala kosztuje podatnika fortunę. Oczywiście (zapewnienie) mycia zębów jest w dużej mierze obowiązkiem rodziców. Ale nie sądzę, że możemy po prostu powiedzieć, że jest to obowiązek rodzica i nic nie musimy robić. Są pewne obszary, w które państwo musi wkroczyć" - wyjaśnił.
Według sondaży, Partia Pracy ma średnio ok. 20 punktów proc. przewagi nad konserwatystami i wszystko wskazuje, że po tegorocznych wyborach do Izby Gmin odzyska władzę, a Starmer zostanie premierem.
Czytaj więcej:
Opozycyjna Partia Pracy zapowiada "dekadę odnowy kraju"
Lider Partii Pracy chwali konserwatywną byłą premier Margaret Thatcher
Keir Starmer w Estonii: Rosja jest stałym zagrożeniem dla Europy
W 2024 r. koniec rządów Partii Konserwatywnej czy koniec Partii Konserwatywnej?
Anglia: Z powodu nierówności w dostępie do opieki zdrowotnej zmarło ponad milion ludzi
UK: NHS nie zdołała zrealizować głównych celów ustanowionych jeszcze w 2000 r.
Nie wierzę co ja czytam Nie wierzę że mógł powstać artykuł o nie myciu zębów przez dzieci i to jest główny powód trafiania dzieci do szpitala. Trzeci świat , 3 szczoteczki kosztują funta a pasta kolejnego funta. A co się dziwić jak niektórzy chodzą boso po ulicy.
Nie moge sie oderwac od tego artykulu, naprawde chca to robic ...w momenie gdzie sztuczna inteligencja w pelni rozwoju, , autonomiczne samochody za rogiem a oni chca uczyc ludzi higieny jamu ustnej !!! To spoleczenistwo jest glupie a do tego LENIWE i takie zostanie, NHS i tak padnie bo nie wyrobi z zatrudnianiem nianiek dla uwstecznionych rodzicow i uwstecznionych pacjentow !