Lewandowski już po badaniach. Może zagrać z Bośnią i Hercegowiną
"Robert jest już po badaniu USG. Nie wykazało ono żadnych mechanicznych uszkodzeń stawu skokowego. Zawodnik ma jedynie krwiaka, który jest bolesny. Teraz będzie pod opieką fizjoterapeutów" - przekazał wczoraj rzecznik prasowy PZPN i team menedżer reprezentacji Jakub Kwiatkowski.
Jak dodał, ryzyko, że Lewandowski nie mógłby zagrać jutro we Wrocławiu, jest raczej niewielkie. Na razie nie wiadomo jednak, czy piłkarz wystąpi od początku spotkania.
Lewandowski opuścił boisko z grymasem bólu na twarzy w końcówce spotkania z Włochami, ale do kontuzji doszło prawdopodobnie około 35. minuty. Wówczas kapitan biało-czerwonych został kopnięty przez rywala.
Wczoraj część kadrowiczów miała lekki trening w Sopocie. Wzięło w nim udział czternastu piłkarzy - rezerwowi z meczu z Włochami oraz Rafał Pietrzak i pauzujący w niedzielę za kartki Jan Bednarek.
Wieczorem zaczęły się natomiast badania wszystkich zawodników i członków sztabu pod kątem koronawirusa.
Dzisiaj reprezentanci Polski wylecą czarterem z Gdańska do Wrocławia na jutrzejszy mecz z Bośnią i Hercegowiną.
Po trzech kolejkach grupy 1 dywizji A Ligi Narodów prowadzą Włosi z dorobkiem pięciu punktów. Biało-czerwoni mają cztery, podobnie jak Holandia. Ostatnie miejsce zajmują Bośniacy (2 pkt). Ewentualne jutrzejsze zwycięstwo podopiecznych Jerzego Brzęczka może im dać prowadzenie w tabeli, ale pod warunkiem remisu tego dnia Włochów z Holendrami.
Czytaj więcej:
Robert Lewandowski został piłkarzem roku UEFA
Liga Narodów: Polska zremisowała z Włochami 0:0
Piłkarska LN: Występ Lewandowskiego w środę niepewny, trening rezerwowych