Książę Harry wspiera fundację i biega z bezdomnymi
Książę Harry co prawda nie zaliczył maratonu, ale 17-minutowa przebieżka wystarczyła, aby uwagę brytyjskich mediów skierować na problem bezdomności wśród młodzieży w Zjednoczonym Królestwie i zachęcić ofiarodawców do wpłat na konto fundacji.
Biegający Harry budził spore zainteresowanie mijających go pieszych i zmotoryzowanych. „Kiedy jedna z jadących obok w samochodzie kobiet zorientowała się, kto z nami biegnie, przystanęła autem i zaczęła nam robić zdjęcia” - relacjonowała jedna z uczestniczek „książęcego biegu”.
Organizacja „Running Charity” pomaga młodym ludziom zdobyć doświadczenie i rozpocząć nowy start w życiu, także poprzez sport. Współpracuje ściśle z inną fundacją - „Depaul Charity”, która prowadzi hostel dla młodych ludzi w potrzebie. Gościem honorowym tego schroniska przed laty była księżna Diana, matka Harry'ego.
Wnuk brytyjskiej królowej biegał po ulicach londyńskiej dzielnicy Willesden Green. Pracownicy fundacji wysoko ocenili jego zaangażowanie. „Książę nie dostał nawet zadyszki” - stwierdzili jednogłośnie.
„W ogóle się nie zmęczył, myślę, że trenował przed tym biegiem” - stwierdziła 26-letnia Claude Umuhire z „Running Charity”.
Pomimo doskonałego występu, książę Harry zaproponował jednak, aby w przyszłości wyznaczyć mu lżejsze zadania. Zamiast biegu zasugerował grę w bilarda – informuje BBC.
Książę Harry wspólnie z księciem Williamem i jego małżonką patronują fundacji "Heads Together", w której młodzi członkowie rodziny królewskiej rzucają rękawicę ignorowaniu problemu zdrowia psychicznego w Wielkiej Brytanii.To największa akcja królewskiego trio w historii.
„Heads Together” zrzesza osiem największych organizacji charytatywnych zajmujących się pomocą osobom z problemami psychicznymi.