Kosmiczny teleskop Chandra ma problem techniczny
Obserwatorium Rentgenowskie Chandra zostało wysłane w kosmos w 1999 roku przy pomocy wahadłowca Columbia i funkcjonuje do tej pory. Krąży po mocno eliptycznej orbicie okołoziemskiej z okresem 64 godzin.
9 lutego w trakcie rutynowego sprawdzania danych z teleskopu wykryto problem z zasilaniem jednej z kamer (High Resolution Camera). Specjaliści z NASA zdecydowali się wstrzymać prowadzone obserwacje i przełączyli cztery instrumenty naukowe w tryb awaryjny. Obecnie trwa analiza sytuacji. Natomiast teleskop jako całość funkcjonuje poprawnie.
ðRight #now Chandra is studying a #BlackHole in galaxy UGC 3855. While the galaxy is located about 180 million light years from Earth, the brilliant star seen photobombing the galaxy in this image is actually much closer to us. This creates the illusion that the star is huge. pic.twitter.com/rdniVXBopj
— Chandra Observatory (@chandraxray) February 9, 2022
Nie jest to pierwsza awaria teleskopu. Na przykład w kwietniu 2020 roku obserwacje były zawieszone na kilka miesięcy z powodu uszkodzenia elektroniki głównej kamery. Problem miał też jeden z żyroskopów. Misję teleskopu planowano początkowo na 5 lat pracy, ale działa już ponad 22 lata.
Obserwacje, które wykonuje Chandra, znacząco zwiększyły naszą wiedzę z zakresu astronomii rentgenowskiej. Imię, jakie nosi teleskop, pochodzi od Subrahmanyana Chandrasekhara, hinduskiego astrofizyka pracującego w Stanach Zjednoczonych, laureata Nagrody Nobla w 1973 roku za sformułowanie teorii o późnych stadiach ewolucji gwiazd masywnych. Wykazał m.in. że istnieje limit maksymalnej możliwej masy białego karła, co obecnie zwane jest w astronomii granicą Chandrasekhara.
Czytaj więcej:
Wystrzelono rakietę z teleskopem Webba, który ma "ujawnić tajemnice wszechświata"
Astronomowie znaleźli kolejną planetę obok Proxima Centauri, gwiazdy najbliższej względem Słońca
Teleskop Webba wykonał pierwsze zdjęcia w ramach swej misji