Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Koniec demokracji w Egipcie?

Koniec demokracji w Egipcie?
USA, UE i ONZ zgodnie wyrazili zaniepokojenie wczorajszymi wydarzeniami w Egipcie, gdzie prezydent Mohammed Mursi został usunięty z urzędu przez wojsko i jest obecnie przetrzymywany w nieznanym miejscu. Na tymczasowego prezydenta Egiptu został dzisiaj zaprzysiężony przewodniczący egipskiego trybunału konstytucyjnego Adli Mansur.
Reklama
Reklama
Wspólnota międzynarodowa ma nadzieję na rychły powrót Egiptu na drogę procesu demokratycznego. Prezydent USA Barack Obama wyraził natomiast "głębokie zaniepokojenie" usunięciem Mursiego z urzędu i wezwał do przeprowadzenia szybkich wyborów nowego cywilnego rządu w Egipcie.

Obama zwrócił się ponadto do ministerstw i instytucji o zbadanie następstw prawnych nowej sytuacji w Egipcie dla pomocy, której co roku Waszyngton udziela Kairowi. Pomoc ta - zgodnie z amerykańskim prawem - nie może być kierowana do państwa, gdzie dochodzi do zamachu stanu. Władze USA poleciły ponadto ewakuację swej ambasady w Kairze.

Rosyjskie MSZ zaapelowało do wszystkich sił politycznych w Egipcie o "umiar oraz chęć rozwiązania problemów politycznych i społeczno gospodarczych w ramach zasad demokracji, bez przemocy i z poszanowaniem interesów wszystkich warstw i wyznań społeczeństwa egipskiego". Szef komisji spraw międzynarodowych rosyjskiej Dumy Aleksiej Puszkow oświadczył, że obalenie prezydenta Egiptu pokazuje, że arabska wiosna spowodowała jedynie chaos oraz że demokracja nie funkcjonuje w państwach niezachodnich. "Możemy powiedzieć to w Egipcie, Libii, Syrii i Iranie. Wydarzenia w Egipcie pokazują, że nie istnieje szybkie i pokojowe przejście z reżimu autorytarnego do demokracji. Oznacza to, że demokracja nie jest panaceum i nie funkcjonuje w krajach, które nie są częścią świata zachodniego" - podsumował Puszkow.

Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun był również zaniepokojony interwencją armii w Egipcie. Ocenił jednocześnie, że żądania manifestantów były legalne. "Kluczowe będzie więc pilne wzmocnienie porządku cywilnego w zgodzie z zasadami demokracji" - dodał.

Unia Europejska wezwała wszystkie strony do "szybkiego powrotu na drogę procesu demokratycznego" poprzez przeprowadzenie nowych wyborów prezydenckich po obaleniu islamistycznego szefa państwa, wybranego w sposób demokratyczny.

Wielka Brytania zaapelowała o spokój w Egipcie, wyrażając sprzeciw wobec interwencji armii w celu zmiany reżimu. Londyn unika jednak określenia "zamach stanu".

Z kolei król Arabii Saudyjskiej Abd Allah ibn Abd al-Aziz as-Saud jako pierwszy zagraniczny przywódca pogratulował tymczasowemu szefowi państwa i prezesowi Najwyższego Trybunału Konstytucyjnego Adliemu Mansurowi.

"Satysfakcję" z usunięcia przez armię, po kilku dniach masowych protestów w Kairze i innych miastach, szefa egipskiego państwa wyraziła także Arabia Saudyjska - jeden z największych w świecie arabskim krytyków Bractwa Muzułmańskiego, z którego wywodził się Mursi.

Zaprzysiężony dzisiaj na tymczasowego prezydenta 67-letni Adli Mansur zapowiedział przeprowadzenie wyborów prezydenckich, jednak nie sprecyzował, kiedy miałyby się odbyć. Egipt "powrócił na ścieżkę swojej wspaniałej rewolucji" - oświadczył.
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 24.05.2024
    GBP 5.0022 złEUR 4.2624 złUSD 3.9376 złCHF 4.3039 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama