Klopp 'zachował się jak małpa'
Trener Borussi Dortmund, w której gra trzech Polaków, przeprasza za furię podczas wczorajszego meczu w Lidze Mistrzów przeciwko Napoli i przyznaje: 'Zachowałem się jak małpa'.
Reklama
Reklama
Szkoleniowiec niemieckiego zespołu wpadł w szał, bo sędzia nie zezwolił na powrót na boisko Serbowi Nevenowi Suboticiowi, który był opatrywany poza linią boczną. Obrońca dopiero wbiegał w pole karne, kiedy Borussia straciła gola.
"Zachowałem się ja małpa. Posunąłem się za daleko" - przyznał Jurgen Klopp, którego sędziowie wyrzucili na trybuny za szaloną reakcję po golu strzelonym przez Napoli.
To nie pierwszy raz, kiedy Klopp traci panowanie nad sobą w trakcie meczu. Podczas jednego ze spotkań Bundesligi niemiecki trener rzucił czapką prosto w twarz sędziego. Zdarzało się też, że podbiegał i wyklinał arbitra.
Wicemistrzowie Niemiec ostatecznie przegrali wczoraj we Włoszech z Napoli 1:2.
"Zachowałem się ja małpa. Posunąłem się za daleko" - przyznał Jurgen Klopp, którego sędziowie wyrzucili na trybuny za szaloną reakcję po golu strzelonym przez Napoli.
To nie pierwszy raz, kiedy Klopp traci panowanie nad sobą w trakcie meczu. Podczas jednego ze spotkań Bundesligi niemiecki trener rzucił czapką prosto w twarz sędziego. Zdarzało się też, że podbiegał i wyklinał arbitra.
Wicemistrzowie Niemiec ostatecznie przegrali wczoraj we Włoszech z Napoli 1:2.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama