Kiedy Ryanair sprzedaje najtańsze bilety?
3
Najlepszym sposobem, aby przechytrzyć politykę cenową Ryanair, jest rezerwacja biletu na dziesięć dni przed odlotem - uważa ekspert z brytyjskiej uczelni.
Reklama
Reklama
Claudio Piga, profesor ekonomii z Keele University, przeanalizował koszty połączeń taniej irlandzkiej linii lotniczej. W ten sposób odkrył on tajemnicę tanich taryf w Ryanair - otóż, jego zdaniem, lot trzeba zarezerwować dokładnie 10 dni przed planowaną podróżą.
Kiedy zatem powinniśmy wstrzymywać się z rezerwacją biletu? Według naukowca, pasażerowie przepłacą, jeśli zarezerwują swój lot z co najmniej 7-tygodniowym wyprzedzeniem.
Piga przestrzega też przed polowaniem na okazje "last minute" - okazuje się bowiem, że na kilka dni przed odlotem ceny biletów idą w górę o 50-75 proc.
Zdaniem ekonomisty, linie doskonale zdają sobie sprawę, iż niektórzy pasażerowie rezerwują lot dużo wcześniej, bo muszą podróżować w danym dniu.
Jak do wyliczeń ekonomisty odniósł się Ryanair? Rzecznik irlandzkiego przewoźnika stwierdził, że badanie jest "beznadziejnie niedokładne". "Najtańsze bilety Ryanair sprzedawane są na zasadzie 'kto pierwszy, ten lepszy'. Wraz z wyprzedaniem najlepszych taryf, ich ceny systematycznie rosną" - zaznaczył przedstawiciel przewoźnika, cytowany przez "Sunday Times".
Kiedy zatem powinniśmy wstrzymywać się z rezerwacją biletu? Według naukowca, pasażerowie przepłacą, jeśli zarezerwują swój lot z co najmniej 7-tygodniowym wyprzedzeniem.
Piga przestrzega też przed polowaniem na okazje "last minute" - okazuje się bowiem, że na kilka dni przed odlotem ceny biletów idą w górę o 50-75 proc.
Zdaniem ekonomisty, linie doskonale zdają sobie sprawę, iż niektórzy pasażerowie rezerwują lot dużo wcześniej, bo muszą podróżować w danym dniu.
Jak do wyliczeń ekonomisty odniósł się Ryanair? Rzecznik irlandzkiego przewoźnika stwierdził, że badanie jest "beznadziejnie niedokładne". "Najtańsze bilety Ryanair sprzedawane są na zasadzie 'kto pierwszy, ten lepszy'. Wraz z wyprzedaniem najlepszych taryf, ich ceny systematycznie rosną" - zaznaczył przedstawiciel przewoźnika, cytowany przez "Sunday Times".
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama