Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Kędziora: Ukraina gra fajny dla oka futbol

Kędziora: Ukraina gra fajny dla oka futbol
Ukraińców, poza jutrzejszym meczem w Chorzowie, czekają w listopadzie spotkania Ligi Narodów z Niemcami (14 listopada, Lipsk) i Szwajcarią (17 listopada, Lucerna). (Fot. Getty Images)
'W kadrze Ukrainy zachodzi zmiana pokoleniowa. Zespół gra fajny dla oka futbol' – stwierdził piłkarz Dynama Kijów Tomasz Kędziora przed jutrzejszym towarzyskim meczem Polska – Ukraina w Chorzowie.
Reklama
Reklama

Obrońca podkreślił dobre wyniki osiągane ostatnio przez najbliższych rywali na arenie międzynarodowej. "Wygrali z Hiszpanią, do reprezentacji doszło trochę młodych zawodników. Mają w składzie indywidualności, grające w silnych klubach" – dodał Kędziora. Cała polska ekipa, przebywająca od niedzieli w Katowicach, przeszła pomyślnie testy na obecność koronawirusa.

Dzisiaj wieczorem do kadry dołączy napastnik Bayernu Monachium Robert Lewandowski, który – zgodnie z ustaleniami selekcjonera Jerzego Brzęczka – nie wystąpi przeciwko Ukrainie.

"Lekkiego urazu kolana doznał podczas treningu Kamil Grosicki i nie wiem jeszcze, czy będzie w środę do dyspozycji" – poinformował Brzęczek podczas konferencji prasowej.

Kędziora komplementował warunki treningów i gry na Ukrainie.

"Szachtar Donieck czy Dynamo Kijów to duże, szanowane w Europie kluby. Jeżeli chodzi o warunki, to na nic nie można narzekać. Mamy stadion podobny do tego (Stadion Śląski w Chorzowie), tylko z 70. tysięczną widownią. Baza treningowa też jest na najwyższym poziomie, nic tylko trenować i grać" – ocenił obrońca.

Trener Brzęczek podkreślił, że powołania na listopadowe zgrupowanie absolutnie nie oznaczają, że drzwi do kadry są dla kogokolwiek zamknięte. "Cieszę się, że w pełni sił jest Maciej Rybus, bo miał pecha. Kiedy przyjeżdżał na zgrupowanie, coś się działo" – dodał szkoleniowiec. Przypomniał, że w środę da odpocząć nie tylko Lewandowskiemu, ale też innym zawodnikom, mającym bardzo dużo rozegranych meczów za sobą w ostatnim czasie. "Musimy rozsądnie patrzeć na obciążenia" – stwierdził. Cieszył się z rywalizacji o miejsce w zespole, także na często dyskutowanej pozycji lewego obrońcy.

Podkreślił, że młodych zawodników powołał na zgrupowanie nie tylko po to, by potrenowali z pierwszym zespołem, ale też by dać im szansę występu.

Biało-czerwonych czekają teraz trzy mecze - 11 listopada towarzyski z Ukrainą na Stadionie Śląskim, cztery dni później wyjazdowy w Reggio Emilia z Włochami w Lidze Narodów, a na zakończenie zmagań w tych rozgrywkach 18 listopada spotkanie, znów w Chorzowie, z Holandią. Początek każdego o godz. 20:45 CET. Po czterech kolejkach grupy A1 Ligi Narodów Polska ma siedem punktów i o jeden wyprzedza Włochy, a o dwa Holandię. Tabelę zamykają pozostający bez zwycięstwa Bośniacy - 2 pkt.

Ukraińców, poza meczem w Chorzowie, czekają w listopadzie spotkania Ligi Narodów z Niemcami (14 listopada, Lipsk) i Szwajcarią (17 listopada, Lucerna). Po czterech kolejkach grupy A4 niebiesko-żółci z dorobkiem sześciu punktów - dzięki wygranym we wrześniu z Helwetami (2:1) i w październiku z Hiszpanami (1:0) - zajmują trzecie miejsce, za Hiszpanią - 7 pkt i Niemcami - 6.

Biało-czerwoni po raz ostatni z Ukrainą zmierzyli się w fazie grupowej Euro 2016, zwyciężając 1:0 po trafieniu Jakuba Błaszczykowskiego.

W związku z pandemią koronawirusa środowy mecz zostanie rozegrany na mogącym pomieścić ponad 50 tysięcy ludzi Stadionie Śląskim bez udziału kibiców. Polscy piłkarze grali tam zwykle dla bardzo dużej publiczności. Wyjątkiem był mecz ze Słowacją 14 października 2009. Wtedy przegrane 0:1 spotkanie, kończące nieudane eliminacje mistrzostw świata, obejrzało ok. pięciu tysięcy widzów, z powodu zimowej aury i konfliktu kibiców z PZPN.

Czytaj więcej:

Hiszpania wśród najciekawszych środowych meczów towarzyskich

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 17.05.2024
    GBP 4.9790 złEUR 4.2685 złUSD 3.9363 złCHF 4.3302 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama