Inflacja i imigracja podnoszą statystyki przestępstw w Niemczech

Podczas wczorajszej prezentacji statystyk niemiecka minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser podkreśliła jednak: "Niemcy pozostają jednym z najbezpieczniejszych krajów na świecie".

Według policyjnych statystyk kryminalnych (PKS), wzrosła liczba odnotowanych przestępstw z użyciem przemocy. "Dla mnie obowiązuje tutaj zerowa tolerancja, bez żadnych ale" - stwierdziła Faeser, cytowana przez portal Tagesschau. Oznacza to konsekwentne zwalczanie przestępczości przez policję, szybkie postępowanie i odczuwalne kary.

Jednocześnie podkreśliła znaczenie profilaktyki: "Musimy zająć się przyczynami społecznymi leżącymi u podstaw przestępczości i przemocy".

Odnotowano gwałtowny wzrost (17,8 procent) liczby podejrzanych niebędących Niemcami. Przyczyn tego stanu rzeczy upatruje się w utrzymującym się wysokim ogólnym wskaźniku imigracji.

Również w tym przypadku Faeser podkreśliła zerową tolerancję. "Dla zagranicznych sprawców, oprócz konsekwencji karnych, oznacza to również, że muszą opuścić Niemcy znacznie szybciej niż było to dotychczas. Każdy, kto nie przestrzega przepisów, musi wyjechać" - zaznaczyła.

Według Federalnego Urzędu Kryminalnego (BKA), w 2023 r. na wzrost przestępczości mogły mieć wpływ w szczególności trzy czynniki: skutki pandemii koronawirusa, wysoka inflacja oraz duża imigracja w krótkim okresie, co może utrudniać integrację.

Rok 2023 był pierwszym rokiem bez ograniczeń związanych z pandemią. Zwiększona mobilność prowadziła zatem do większej liczby okazji i możliwości popełnienia przestępstw.

Według badaczy, stosunkowo wysoka inflacja oraz jej gospodarcze i społeczne konsekwencje również mogły prowadzić do większej liczby przestępstw. W każdym razie liczba spraw i podejrzanych była wyższa w regionach słabszych gospodarczo, pisze tagesschau.

PKS jest opracowywany corocznie na podstawie danych dostarczonych przez 16 landowych urzędów śledczych. Pokazuje tylko zarejestrowane przestępstwa.