Holandia: Rząd wstrzymuje ograniczenie lotów na lotnisku w Amsterdamie

Holenderskie ministerstwo infrastruktury i gospodarki wodnej niedawno zapowiedziało, że z powodu zanieczyszczenia powietrza oraz uciążliwości dla mieszkańców okolicznych miejscowości port lotniczy Schiphol musi zmniejszyć liczbę lotów. Ostatecznie po sądowej batalii rząd zdecydował we wrześniu br., że liczba operacji lotniczych na lotnisku w Amsterdamie zmniejszy się w przyszłym roku z pół miliona do 460 tys.

Holenderski przewoźnik narodowy KLM może spodziewać się odwetu ze strony Stanów Zjednoczonych po tym, jak amerykańska linia lotnicza JetBlue utraciła prawa do startu i lądowania na lotnisku Schiphol w Amsterdamie - alarmował Willie Walsh, dyrektor generalny międzynarodowej organizacji lotniczej IATA podczas konferencji w Amsterdamie.

"Władze Unii Europejskiej i USA prowadziły dyskusje w tej sprawie za zamkniętymi drzwiami" – poinformowała z kolei dyrektor Magda Kopczyńska z Dyrekcji Generalnej KE ds. Mobilności i Transportu (DG MOVE).

"Rozumiemy intencje Holandii dotyczące zmniejszenia zanieczyszczenia środowiska. Rozumiemy również zastrzeżenia linii lotniczych. Sprawdzimy, czy plan redukcji jest zgodny z przepisami unijnymi" – podkreśla Kopczyńska.

Na początku tygodnia Komisja Europejska przekazała Hadze, że nie podoba się sposób, w jaki holenderski rząd chce zredukować liczbę połączeń na Schiphol. "Holandia powinna była zastosować europejską procedurę redukcji liczby lotów z 500 000 do 460 tys." – można przeczytać w piśmie KE. Komisja wręcz zagroziła Niderlandom podjęciem kroków prawnych.

Dzień później okazało się, że gabinet premiera Marka Ruttego uległ presji. Minister Harbers przekazał izbie niższej parlamentu (Tweede kamer) informację, że redukcja liczby połączeń lotniczych na lotnisku Schiphol w Amsterdamie zostaje tymczasowo wstrzymana.