Glik: Kwestia awansu jest w naszych rękach
"W ich zespole ciężko kogokolwiek wyróżnić. To są jedni z najlepszych zawodników na świecie. Na każdą pozycję mają po dwóch, trzech klasowych graczy i świetnie funkcjonują jako drużyna" - ocenił Glik.
W październiku ub.r. biało-czerwoni pokonali Niemców na Stadionie Narodowym w Warszawie 2:0. "To zwycięstwo dodało nam wiele pewności siebie. Jednak ważne było, że po tym spotkaniu nie osiedliśmy na laurach, tylko kontynuujemy dobrą passę. Dobrze, że potem potwierdziliśmy, że wygrana z Niemcami nie była przypadkowa" - podkreślił Glik.
Polska z dorobkiem 14 punktów prowadzi w tabeli grupy D. Oczko mniej mają Niemcy, na trzecim miejscu są Szkoci (11 pkt), a na czwartym Irlandczycy (9 pkt). "We Włoszech zmieniło się postrzeganie naszej drużyny, bo tam transmitowane są mecze eliminacyjne. Włosi rozpoznają polskich piłkarzy, którzy grają w zagranicznych klubach. Na przestrzeni ostatnich dwóch, trzech lat zmieniło się postrzeganie naszej reprezentacji, która jest bardziej rozpoznawalna i szanowana w Europie" - tłumaczył stoper FC Torino.
Po piątkowym meczu we Frankfurcie, do rozegrania pozostaną trzy kolejki eliminacji. "Cały czas kwestia awansu jest w naszych rękach. Bez względu na wynik najbliższego meczu, sprawa awansu pozostanie otwarta. Jednak trzeba mieć świadomość, że jedziemy do Frankfurtu po zwycięstwo. Jeżeli wygramy w piątek i poniedziałek, to dla nas te eliminacje się zakończą. Zdajemy sobie sprawę, że wówczas możemy sobie zapewnić udział w mistrzostwach Europy" - zadeklarował Glik.
Reprezentacja Polski w Warszawie będzie przebywała do czwartku. Tego dnia wyleci do Frankfurtu nad Menem, gdzie dzień później zmierzy się w meczu eliminacyjnym ME 2016 z Niemcami. W sobotę biało-czerwoni wrócą do Warszawy, aby w poniedziałek podjąć na Stadionie Narodowym Gibraltar.