Ekspert: Sankcje nałożone na Rosję są skuteczne, ale "potrzeba czasu, aby je dostrzec"
![Ekspert: Sankcje nałożone na Rosję są skuteczne, ale "potrzeba czasu, aby je dostrzec"](https://assets.aws.londynek.net/images/jdnews-agency/2191248/339580-202302051614-lg2.jpg?t=1675613694)
Opinia, że zachodnie retorsje nie są skuteczne, opiera się na wskaźnikach makroekonomicznych, które nie są adekwatne do pełnej oceny kondycji rosyjskiej gospodarki, a częściowo są po prostu nieprawdziwe. Niektórzy krytycy sankcji podkreślają też, że nie osiągnęły one najbardziej pożądanego skutku, czyli nie zmusiły Kremla do przerwania wojny na Ukrainie - zauważa Miłow, który jest byłym rosyjskim wiceministrem energetyki.
Takie krytyczne oceny skuteczności sankcji są chybione, należy bowiem pamiętać, że Kreml przygotował Rosję na wojnę i zachodnie sankcje z dużym uprzedzeniem. Rosja gromadziła od dawna rezerwy finansowe, a od 2014 roku zwiększyła znacznie wymianę handlową z Azją, co pozwoliło jej lepiej znieść ograniczenie handlu z Zachodem - argumentuje autor.
![](https://assets.aws.londynek.net/images/jdnews-agency/2191248/339581-202302051615-lg.jpg.webp?t=1675613737?t=1675613745107)
Szczególnie istotne jest też to, że Putin zainwestował bardzo istotne środki w kampanię dezinformacyjną, która ma stworzyć na Zachodzie fałszywe przekonanie, że sankcje nie są skuteczne. Ale retorsje te są efektywne, a propagowanie opinii, że nie przynoszą skutków, to rzucanie Putinowi "koła ratunkowego" - podkreśla Miłow.
Krytycy sankcji wskazują np. na umocnienie się rubla, stosunkowo niewielki spadek wzrostu gospodarczego w Rosji, czy niskie bezrobocie. Ale te dane nie odzwierciedlają sytuacji w realnej gospodarce Rosji - dodaje ekspert.
Pierwszym przykładem na zafałszowanie jej prawdziwej kondycji przez udostępniane dane statystyczne, czy wskaźniki może być bezrobocie, które oficjalnie wynosi 3,7 proc. i wydaje się rekordowo niskie. W istocie jednak bez pracy jest nie 2,7 mln osób - jak podają rządowe źródła - ale blisko 5 mln. Wskazano, iż 70 proc. osób bez pracy "wysłano na bezpłatne urlopy" i nie kwalifikują się oni do statystyk.
![](https://assets.aws.londynek.net/images/jdnews-agency/2191248/339582-202302051615-lg.jpg.webp?t=1675613795?t=1675613797567)
W rzeczywistości pracy nie ma 10 proc. Rosjan w wieku produkcyjnym, czyli niewiele mniej niż w latach 90., gdy doszło do załamania gospodarczego, a bezrobocie sięgało 10-13 proc.
Inny wskaźnik wprowadzający w błąd to notowania rubla. Prawdą jest, że rosyjska waluta umocniła się, ale stało się tak dlatego, że rząd wprowadził drakońskie kontrole kapitałowe, a import załamał się. Ponadto utrudniono bardzo Rosjanom oraz krajowym firmom wyciąganie gotówki z banku i zamianę jej na obce waluty - wylicza Miłow. Taka polityka doprowadza do kryzysu w wielu gałęziach gospodarki uzależnionych od importu; np. produkcja stali zmalała w 2022 roku o 7 proc.
Rosyjskie ministerstwo finansów opublikowało prognozę, zgodnie z którą PKB kraju zmniejszy się tylko o 2,7 proc., co oznaczałoby, że gospodarka jest daleka od zapaści. Należy jednak zwrócić uwagę, że prognoza wlicza do rachunku ekonomicznego rosnącą produkcję na potrzeby sił zbrojnych.
"Nowo wyprodukowany czołg, wysłany natychmiast na front i trafiony ukraińskim pociskiem rakietowym Javelin, wciąż jest zaliczany do wkładów w rosyjskie PKB" - dodaje autor.
Czytaj więcej:
The Insider: Wojna zdemolowała rosyjską służbę zdrowia. Brakuje lekarzy i podstawowych leków
Hiszpańskie media: Tylko siedem krajów UE zmniejszyło import z Rosji
Szef brytyjskiego MSZ: "Cieszę się, że zostałem objęty rosyjskimi sankcjami"
Boris Johnson: "Putin groził mi uderzeniem rakietowym"
Brytyjskie media: Wkrótce 2,3 mld funtów ze sprzedaży Chelsea trafi na Ukrainę