Ekonomiści: Niemiecka gospodarka się kurczy, spadek większy niż szacowano
Oznacza to, że niemiecka gospodarka, mierzona produktem krajowym brutto (PKB), skurczy się w tym roku o 0,6 procent. "Niemcy znajdują się w kryzysie od ponad roku" – podkreśliły instytuty w swoim wspólnym opracowaniu.
Jest zatem gorzej, niż się spodziewano – zauważa "Bild". Powodem korekty wcześniejszych prognoz jest fakt, że "przemysł i konsumpcja prywatna ożywiają się wolniej, niż oczekiwaliśmy na wiosnę" – wyjaśnił Oliver Holtemoeller, wiceprezes Instytutu Badań Ekonomicznych Leibniza w Halle (IWH).
Produkcja ponownie zauważalnie spadła, a nastroje w firmach w ostatnim czasie uległy pogorszeniu – m.in. ze względu na niepewność sytuacji politycznej. "Płace wzrosły z powodu inflacji, ceny energii spadły, a eksporterzy częściowo przerzucili dalej wyższe koszty" – wyjaśnili eksperci.
Germany’s economy is on course for its first full year of contraction since the pandemic with output expected to drop 0.6% in 2023 https://t.co/GVNUwtk96F
— Bloomberg (@business) September 28, 2023
Jeśli chodzi o recesję, to ekonomiści spodziewają się, że pogorszenie koniunktury będzie trwać jeszcze do końca roku. W nadchodzącym roku eksperci spodziewają się już umiarkowanego wzrostu gospodarczego o 1,3 proc. (o 0,2 punktu procentowego mniej, niż prognozowali wiosną).
Eksperci nie spodziewają się masowego wzrostu bezrobocia, spada także inflacja. Choć osłabiona gospodarka zaczęła wpływać już powoli na rynek pracy, instytuty spodziewają się jedynie "umiarkowanego wzrostu" bezrobocia do 2,6 mln osób w 2023 r., co odpowiadałoby stopie bezrobocia na poziomie 5,6 proc.
W 2024 roku liczba bezrobotnych prawdopodobnie nieznacznie się zmniejszy. Także sytuacja "na froncie cenowym" stopniowo się uspokaja. Oczekuje się, że w tym roku stopa inflacji będzie wysoka i wyniesie 6,1 proc., ale w przyszłym roku może spaść do 2,6 proc.
W przygotowaniu raportu uczestniczyli eksperci z instytutów ekonomicznych w Essen (RWI), Monachium (Ifo), Kilonii (IfW), Halle (IWH) oraz Berlinie (DIW).
Czytaj więcej:
Niemcy: Rząd spodziewa się w 2023 roku recesji i wzrostu inflacji
Niemcy to "dziecko stwarzające problemy", które nie radzi sobie z kryzysem
Niemcy mają problem. Ich gospodarka potrzebuje 1,5 mln imigrantów rocznie
"The Economist": Upadek niemieckiego przemysłu motoryzacyjnego nie jest niemożliwy
Niemcy: Coraz więcej emerytów musi dorabiać
Pamietajcie ze jak Niemcy się kurczą to zawsze idą na wojnę. Niemcy są silne slaboscia swoich sąsiadów. Jak sasiedzi staja sie zamożniejsi to zawsze są okradani. Taki naród. Polska ma prawo sie bogacić ale efektem jest słabnięcie Niemiec i rosnący antypolonizm.
Jak to ? Po brexicie to brytole mieli oberwać po tyłku , a tu Niemcy oberwali .
Niemcy to juz Multi-kulti land. Polowa polnocnej afryki maży żeby pojechać na zasiłki do Niemiec. Mają tam krewnych. Prędzej czy później to zrealizują.
To prawda gdy w niemczech dzieje sie gorzej to ida na wojne ale teraz von der Leyenrozbroila Bundeswehre wiec spoko a Ahmedy i Mohamedy to raczej beda walczyli o strefy wplywow w duzy h miatach zeby handlowac dragami i zbierac haracze niz Ginac za fuehrera i vaterland
Czytelniku anonimowy, tak jak piszesz, ze mialo byc ze brytole oberwa po tylku po brxicie, to tak jest, sprawdziło sie kolego, prawda? A Niemcy, no coz… nie odczuli nawet kryzysiku i nie odczuja. Multikulti to UK chyba najbardziej w Europie jest. Podniecasz sie sie kolezko a pojecia nie masz o DE zresztą jak większość tu piszących nieudaczników czekajacych na tego typu informacje, zalosne, zyjcie nadal w obledzie, pozdrawiam z przeslicznej Norynbergii, a i nie pytajcie co tu robie na Londynku, a czytam sobie wasze wypociny, zeby mi jeden Pajac, co do nas przyjezdza bajek nie opowiadal hehhhe