Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Dzisiejszy El Clasico otwiera nowy etap rywalizacji Realu i Barcy

Dzisiejszy El Clasico otwiera nowy etap rywalizacji Realu i Barcy
Piłkarze Barcelony podczas wczorajszego treningu. (Fot. LLUIS GENE/AFP via Getty Images)
Hiszpańskie media zgodnie twierdzą, że dzisiejszy piłkarski klasyk w Barcelonie będzie stanowił początek nowego etapu w rywalizacji Realu Madryt i Barcelony. Wskazuje na chaotyczną grę w tym sezonie obu utytułowanych ekip.
Reklama
Reklama

Dziennik "Marca" przypomina, że przełomowa dla niedzielnego El Clasico będzie możliwość rozegrania spotkania na Camp Nou przy wypełnionych kibicami trybunach.

Czołowa sportowa gazeta Hiszpanii wskazuje, że spotkanie przypada na okres powracania do okresu sprzed pandemii Covid-19 w związku z masowym luzowaniem restrykcji przeciwepidemicznych.

Także dziennik "ABC" odnotowuje, że władze Katalonii poszły na rękę kibicom, eliminując właśnie w ostatnich dniach szereg obostrzeń sanitarnych. Stołeczna gazeta wskazuje, że regionalny rząd zniósł ostatnio wszelkie limity dotyczące liczby osób na obiektach sportowych.

Hiszpańscy komentatorzy odnotowują, że niedzielny klasyk będzie historycznym z powodu nieobecności po raz pierwszy od kilkunastu lat Lionela Messiego. Wskazują, że choć od 2018 roku urok pojedynkom Realu z Barceloną ujmował brak Cristiano Ronaldo, ale zaznaczają, że absencję Portugalczyka wypełniał Argentyńczyk.

Stołeczny "AS" oraz wydawany w stolicy Katalonii "Sport" wskazują, że wraz z brakiem uznawanych za najlepszych na świecie graczy prestiż niedzielnego klasyku jest niższy. Sportowe dzienniki twierdzą, że Ronaldo i Messiego będą próbowali zastąpić Vinicius Junior oraz Ansu Fati.

"AS" wskazuje, że oba kluby prowadzą w tym sezonie "pozaboiskowe rozgrywki", zakulisową walkę o gwiazdy dużego formatu. Przypominają, że o ile w ostatnim czasie ubiegały się o norweskiego napastnika Erlinga Haalanda, to od kilku tygodni starają się o Francuza Kyliana Mbappe.

Media zgodnie wskazują, że wraz z chaotyczną grą w tym sezonie obu ekip, zarówno w lidze hiszpańskiej, jak i w rozgrywkach Ligi Mistrzów, wynik niedzielnego starcia na Camp Nou jest trudny do przewidzenia.

Przypominają, że trzeci w tabeli krajowych rozgrywek Real i siódma FC Barcelona szczególnie słabo grają w tegorocznej fazie grupowej LM. Odnotowują kompromitującą porażkę "Królewskich" u siebie z mołdawskim Sheriffem Tyraspol, a także zaledwie trzy punkty "Dumy Katalonii" po trzech pojedynkach w LM.

Mecz FC Barcelona - Real Madryt rozpocznie się na stadionie Camp Nou o godz. 16:15 lokalnego czasu (15:15 czasu GMT).

Czytaj więcej:

Real Madryt w kryzysie? Espanyol pokonał "Królewskich"

Barcelona rok bez stadionu. Piłkarze przeniosą się na inny obiekt

Liga hiszpańska: Barcelona lepsza od Valencii, Real Sociedad liderem

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 31.05.2024
    GBP 5.0056 złEUR 4.2678 złUSD 3.9389 złCHF 4.3471 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama