Do Londynu zmierza fala upałów. Podano dokładne daty

Według Met Office, temperatury w tym tygodniu będą stale rosnąć "z dnia na dzień", począwszy od dzisiaj. W czwartek 7 lipca ma być już 25 stopni, w piątek i sobotę (8 i 9 lipca) - 27, a w niedzielę 10 lipca, termometry mogą pokazać już 29-30 kresek.

Zdaniem części prognostyków, istnieje również duża szansa na to, iż w kolejnym tygodniu fala upałów się utrzyma, a nawet nasili. Niektórzy sugerują, iż należy spodziewać się do 36 st. C.

Najcieplej będzie tradycyjnie w okolicach Heathrow. Prognostycy apelują, aby nie ignorować ryzyka związanego z upałami i nie wychodzić z domu bez kremu przeciwsłonecznego, butelki z wodą i okularów.

Met Office ocenia, że fala upałów potrwa w sumie od 8 do 17 lipca, choć w kolejnych dniach prognozy te mogą być aktualizowane.

"Południowe i wschodnie części kraju mogą spodziewać się wszystkiego, co kojarzymy z falą upałów. Ma być gorąco, sucho i bezwietrznie" - możemy przeczytać na stronach Met Office.

"Na północy pojawi się więcej chmur, mogą pojawić się także lekkie deszcze, ale głównie na wysoko położonych terenach. Nie możemy jednak wykluczyć silnych opadów deszczu na dalekim północnym zachodzie" - dodają synoptycy.

Rzecznik rządowej Environment Agency zaapelował do wszystkich mieszkańców, aby w związku z upałami "rozsądnie korzystali z zasobów wody".

"Należy postępować zgodnie z radami, które wysyłają dostawcy. Niektóre obszary mogą znaleźć się w trudnym położeniu. Będziemy podejmować stosowne działania w razie potrzeby" - dodał.