Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Devon: Rekin zaatakował surfera. "Rzucał głową na wszystkie strony"

Devon: Rekin zaatakował surfera. "Rzucał głową na wszystkie strony"
Surfer twierdzi, że w pewnym momencie poczuł, jak coś chwyta go za nogę. (Fot. Getty Images)
O dużym szczęściu może mówić 30-latek zaatakowany podczas surfowania przez - jak twierdzi - metrowego rekina. Część osób mówi o pierwszym tego typu incydencie w brytyjskich wodach, ale specjaliści podchodzą do tej informacji ze sceptycyzmem.
Reklama
Reklama

Rich Thomson poinformował BBC, że podczas surfowania w okolicach plaży Bantham został zaatakowany przez metrowego rekina. Jak twierdzi, w pewnym momencie poczuł, że coś chwyta go za nogę. Kiedy się odwrócił, zobaczył drapieżnika.

“Odwróciłem się i zauważyłem na moim udzie rekina. Wił się i rzucał głową na wszystkie strony. Uderzyłem go w głowę i odpłynął. Moja ręka była cała pokiereszowana” - tak nauczyciel chemii wspomina mrożące krew w żyłach chwile.

Mężczyzna uważa, że przed większymi obrażeniami ochroniła go zimowa pianka do pływania.

“Wróciłem do domu spóźniony, ale wytłumaczyłem, że to przez atak rekina. Moja żona mi nie uwierzyła. Powiedziała, że już to słyszała. Ale to była prawda” - zapewnia.

W historię nie bardzo wierzą też specjaliści. Tym bardziej, że kilka tygodni temu ten sam surfer doniósł o ataku 60-centymetrowego drapieżnika.

“Trudno uwierzyć, żeby rekin urósł tyle w tak krótkim czasie. To intrygujący incydent, ale wciąż pozostaje zagadką. Mamy nadzieję, że ręka pana Thomsona się zagoiła” - tak sprawę skomentował Ali Hood, dyrektor Shark Trust w Devon.

Historia surfera poszła już jednak w świat i Hood nie ukrywa, że może ona zniechęcić do pływania w tej okolicy, a przez to - zaszkodzić lokalnej turystyce.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama