Dania: Wykorzystanie ekranów w szkołach podstawowych ma być ograniczone
Według ministra ds. dzieci i edukacji Danii Mattiasa Tesfaye, szkoła nie może być "przedłużeniem pokoju nastolatka".
"Należy spakować telefony komórkowe, zablokować strony z grami, streamingiem oraz Tik-Tokiem. Jeśli przenośny komputer nie będzie używany, powinien być schowany do torby" - podkreślił Tesfaye w oświadczeniu dla prasy.
Złożone z 12 punktów rekomendacje zostały wydane na polecenie resortu edukacji przez Duńską Agencję ds. Edukacji i Jakości (STUK) we współpracy z ekspertami zewnętrznymi.
"Korzystaj z ekranów tylko wtedy, gdy jest to właściwe z dydaktycznego i pedagogicznego punktu widzenia" - polecono nauczycielom. Zarekomendowano "zrobienie miejsca na naukę analogową".
Zalecenia mają zostać zastosowane przez dyrekcję placówki we współpracy z nauczycielami i rodzicami, a także nastolatkami. "Zaangażuj kadrę oraz uczniów" - zaproponowano. Placówka powinna również "stworzyć atrakcyjne alternatywy dla korzystania z ekranów".
Zaprezentowane w grudniu ubiegłego roku wyniki badania PISA wykazały, że spośród 81 krajów OECD duńscy uczniowie najczęściej korzystają z narzędzi cyfrowych w szkole. 71 proc. z nich często patrzy w szkole na ekran, podczas gdy średnia OECD to 16 proc. Jednocześnie młodzi Duńczycy przyznali w ankiecie, że to ich rozprasza.
"Byliśmy zdecydowanie zbyt naiwni i zaślepieni tym, co udało się osiągnąć największym firmom technologicznym, a co w praktyce oznaczało zakłócenie procesu nauczania" - przyznał Tesfaye w rozmowie z duńskim dziennikarzami. "Mam nadzieję, że przestaniemy rozdawać pierwszoklasistom tablety, a damy im ołówki i nauczymy pisać listy" - dodał.
Czytaj więcej:
Polacy nie chcą religii w szkołach
Wiele szkół w Londynie zagrożonych jest likwidacją. Wszystko przez wyprowadzki ze stolicy
Jak wygląda zadawanie prac domowych w szkołach na świecie?