Susan Boyle wdała się w romans...
Z kim???
Reklama
Reklama
Szkocka wokalistka Susan Boyle jest zakochana. Nie w mężczyźnie, a w... jazzie. 52-latka zapałała chęcią porzucenia dotychczasowego repertuaru, złożonego z piosenek musicalowych. "Pokochałam jazz i chcę się z nim związać na dobre" - informuje.
Susan Boyle jeszcze przed Walentynkami chce wejść do studia nagraniowego i sprawdzić, czy będzie w stanie śpiewać z podobną emocją w głosie jazz, co piosenkę popularną. "To będzie wielkie wyzwanie. Jazz jest bardzo wymagającym gatunkiem" - tłumaczy.
Nim wielbiciele Susan Boyle usłyszą ją śpiewającą jazzowe standardy, czeka ich jeszcze jedna płyta artystki z tradycyjnym repertuarem popularnym.
26 listopada odbędzie się premiera krążka "Home for Christmas". Znajdzie się na niej tuzin świątecznych piosenek, w tym wirtualny duet z... Elvisem Presleyem. "Dorastałam słuchając Elvisa i nigdy nie przypuszczałam, że z nim zaśpiewam. Współczesna technologia jest wspaniała!" - zachwyca się artystka.
Susan Boyle jeszcze przed Walentynkami chce wejść do studia nagraniowego i sprawdzić, czy będzie w stanie śpiewać z podobną emocją w głosie jazz, co piosenkę popularną. "To będzie wielkie wyzwanie. Jazz jest bardzo wymagającym gatunkiem" - tłumaczy.
Nim wielbiciele Susan Boyle usłyszą ją śpiewającą jazzowe standardy, czeka ich jeszcze jedna płyta artystki z tradycyjnym repertuarem popularnym.
26 listopada odbędzie się premiera krążka "Home for Christmas". Znajdzie się na niej tuzin świątecznych piosenek, w tym wirtualny duet z... Elvisem Presleyem. "Dorastałam słuchając Elvisa i nigdy nie przypuszczałam, że z nim zaśpiewam. Współczesna technologia jest wspaniała!" - zachwyca się artystka.