Czy Polacy boją się terrorystów?
1
Większość Polaków zgodzi się na dodatkową kontrolę na lotniskach, ale prawie 80 proc. jest przeciwko podsłuchom i kontroli korespondencji pod pozorem walki z terroryzmem.
Reklama
Reklama
"Zamach bombowy podczas maratonu w Bostonie przywrócił, nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale także w innych krajach zaangażowanych w misję stabilizacyjną w Afganistanie, dyskusję o zagrożeniu terrorystycznym kojarzonym z fundamentalizmem islamskim" - wynika z sondażu CBOS pt. "Zagrożenie terroryzmem".
Według ankiety, ponad 43 proc. badanych ocenia, że w Polsce istnieje realne zagrożenie terroryzmem. Od pomiaru z 2010 r. odsetek ten zwiększył się o 11 punktów proc. Zdaniem 28 proc. ankietowanych zagrożenie terrorystyczne jest wyolbrzymiane, natomiast 24 proc. badanych - nie dostrzega go wcale.
Mimo że wielu Polaków uważa zagrożenie terrorystyczne za mniej lub bardziej prawdopodobne, to stosunkowo niewielu (26 proc. - spadek o 9 punktów proc. od 2011 r.) osobiście obawia się ataków, a blisko trzy czwarte badanych (72 proc. - wzrost o 9 punktów proc. od 2011 r.) nie ma takich obaw.
Ponadto sondaż pokazał, że trzy piąte ankietowanych ocenia, iż polskie władze i instytucje państwowe nie są dobrze przygotowane, by zapobiegać atakom terrorystycznym. Przeciwnego zdania jest ponad jedna czwarta badanych.
Większość Polaków (80 proc.) zgodziłaby się na wzmożenie kontroli na granicach, lotniskach i dworcach w celu zwiększenia swojego bezpieczeństwa. Zdecydowanie bardziej podzielone są zdania, jeżeli chodzi o gotowość do poniesienia dodatkowych kosztów w związku z wydatkami na bezpieczeństwo - taką gotowość wyraziło 48 proc. ankietowanych, zaś 44 proc. nie zgadza się na takie rozwiązanie.
Ponadto, 58 proc. nie zaakceptowałoby limitowania przez instytucje państwowe informacji o zagrożeniu terrorystycznym w kraju. Jeszcze z większym sprzeciwem spotkała się możliwość zwiększenia uprawnień władz w zakresie inwigilacji obywateli: podsłuchiwania rozmów telefonicznych czy kontroli korespondencji - sprzeciwia się temu ośmiu na dziesięciu Polaków.
Badanie "Omnibus" przeprowadzono w dniach 14-21 maja 2013 roku na liczącej 1 072 osoby reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.
Według ankiety, ponad 43 proc. badanych ocenia, że w Polsce istnieje realne zagrożenie terroryzmem. Od pomiaru z 2010 r. odsetek ten zwiększył się o 11 punktów proc. Zdaniem 28 proc. ankietowanych zagrożenie terrorystyczne jest wyolbrzymiane, natomiast 24 proc. badanych - nie dostrzega go wcale.
Mimo że wielu Polaków uważa zagrożenie terrorystyczne za mniej lub bardziej prawdopodobne, to stosunkowo niewielu (26 proc. - spadek o 9 punktów proc. od 2011 r.) osobiście obawia się ataków, a blisko trzy czwarte badanych (72 proc. - wzrost o 9 punktów proc. od 2011 r.) nie ma takich obaw.
Ponadto sondaż pokazał, że trzy piąte ankietowanych ocenia, iż polskie władze i instytucje państwowe nie są dobrze przygotowane, by zapobiegać atakom terrorystycznym. Przeciwnego zdania jest ponad jedna czwarta badanych.
Większość Polaków (80 proc.) zgodziłaby się na wzmożenie kontroli na granicach, lotniskach i dworcach w celu zwiększenia swojego bezpieczeństwa. Zdecydowanie bardziej podzielone są zdania, jeżeli chodzi o gotowość do poniesienia dodatkowych kosztów w związku z wydatkami na bezpieczeństwo - taką gotowość wyraziło 48 proc. ankietowanych, zaś 44 proc. nie zgadza się na takie rozwiązanie.
Ponadto, 58 proc. nie zaakceptowałoby limitowania przez instytucje państwowe informacji o zagrożeniu terrorystycznym w kraju. Jeszcze z większym sprzeciwem spotkała się możliwość zwiększenia uprawnień władz w zakresie inwigilacji obywateli: podsłuchiwania rozmów telefonicznych czy kontroli korespondencji - sprzeciwia się temu ośmiu na dziesięciu Polaków.
Badanie "Omnibus" przeprowadzono w dniach 14-21 maja 2013 roku na liczącej 1 072 osoby reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama