Co trzeci Brytyjczyk miewa problemy ze snem przez smartfona
Jeszcze wyższy odsetek odnotowano wśród osób w wieku od 18 do 24 lat. Połowa młodych dorosłych ludzi sprawdza wiadomości - i co szósta odpowiada - długo po położeniu się do łóżka. Badania przeprowadziła Deloitte, firma doradztwa biznesowego.
W społeczeństwie rośnie niepokój związany z tym, że smartfon uzależnia, wypacza osobiste relacje oraz obniża kreatywność, produktywność i morale pracowników. „Konsumenci będą musieli nauczyć się, jak żyć ze smartfonami, zamiast podporządkowywać się urządzeniom" - podkreśla Paul Lee, szef technologii, mediów i telekomunikacji w Deloitte.
Badanie przeprowadzone wśród 4 tysięcy osób wykazało także, że jeden na dziesięciu właścicieli smartfonów sięga po telefon od razu po przebudzeniu.
Wyniki zwróciły również uwagę na zmianę w sposobie komunikowania się ludzi. Liczba tradycyjnych połączeń telefonicznych spada, podczas gdy liczba rozmów wideo znacząco rośnie. Zwiększa się również tendencja do komunikacji za pośrednictwem e-maili i mediów społecznościowych. Prawie jedna trzecia respondentów stwierdziła, że nie wykonała ani jednego telefonu za pośrednictwem urządzenia w minionym tygodniu, w porównaniu z 25 procentami w ubiegłym roku i 4 procentami w roku 2012.
Deloitte wykazał również, że spada liczba nowych użytkowników smartfonów. Ich liczba wzrosła tylko o 7 procent w ciągu roku do czerwca 2016. W 2015 przyrost wyniósł 9 procent, 13 procent w 2014 i 19 procent w 2013 roku.
Jednak Paul Lee nie spodziewa się nagłego spadku sprzedaży.
„Rynek wymiany najprawdopodobniej pozostanie na zdrowym poziomie, a biorąc pod uwagę sporą bazę obecnych właścicieli, sprzedaż smartfonów prawdopodobnie pozostanie na pułapie dziesiątków milionów w dającej się przewidzieć przyszłości" - dodaje.