Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Chelsea przerwała serię bez wygranej

Chelsea przerwała serię bez wygranej
Michy Batshuayi strzelił dla drużyny Chelsea dwa gole. (Fot. Getty Images)
Piłkarze Chelsea Londyn uniknęli, choć nie bez kłopotów, trzeciej porażki z rzędu w lidze angielskiej. Dziś pokonali jedną z rewelacji sezonu - Watford 4:2, choć przegrywali już 1:2. Dwa gole dla obrońców tytułu strzelił rezerwowy Belg Michy Batshuayi.
Reklama
Reklama

Ostatnie tygodnie to pasmo niepowodzeń Chelsea. W Premier League uległa Manchesterowi City 0:1 i zamykającemu tabelę Crystal Palace 1:2. Szczególnie bolesna była ta druga, derbowa przegrana z zespołem, który miał wówczas na koncie siedem kolejnych porażek i ani jednej zdobytej bramki. W międzyczasie zespół prowadzony włoskiego trenera Antonio Conte zremisował u siebie z AS Roma 3:3 w Lidze Mistrzów.

Dzisiejsze spotkanie zaczęło się po myśli "The Blues", bowiem już w 11. minucie przepięknym i, co najważniejsze, precyzyjnym strzałem z dystansu popisał się Hiszpan Pedro Rodriguez. Piłka odbiła się od słupka do siatki.

Gospodarze nie grali wcale jednak rewelacyjnie, nie udało im podwyższyć prowadzenia, przeciwnie - w trzeciej minucie doliczonego czasu gry wyrównał Francuz Abdoulaye Doucoure.

Druga połowa rozpoczęła się znakomicie dla Watfordu. W 49. minucie goście wygrywali 2:1 po golu Argentyńczyka Roberto Pereyry, który z bliska wykończył składny atak. Mogli i powinni prowadzić wyżej, bowiem 20-letni Brazylijczyk Richarlison dwukrotnie spudłował w bardzo dogodnych sytuacjach.
Chelsea zdołała przełamać kryzys na Stamford Bridge i odrobić z nawiązką straty. Wyrównał w 71. minucie Batshuayi po dośrodkowaniu Pedro, a w 87. mistrzom Anglii prowadzenie zapewnił hiszpański obrońca Cesar Azpilicueta. Obie bramki padły po uderzeniach głową. W ostatnich sekundach potyczki wynik ustalił Batshuayi.

Watford, którego do tej pory największym osiągnięciem było wicemistrzostwo w 1983 roku, doznał pierwszej w sezonie porażki na wyjeździe. W tabeli jest piąty, ale może spaść po kolejnych meczach 9. serii.

Obecny sezon jest trzecim w ekstraklasie po awansie w 2015 roku. W pierwszym zajął 13. miejsce, zaś w poprzednim dopiero 17., czyli pierwsze nad strefą spadkową.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama