Charles Michel: Ogłoszenie jednostronnego zawieszenia broni przez Rosję - fałszywe i obłudne
"Jest agresor: Kreml. I ofiara: naród ukraiński. Wycofanie wojsk rosyjskich to jedyna opcja przywrócenia pokoju i bezpieczeństwa. Ogłoszenie jednostronnego zawieszenia broni jest równie fałszywe i obłudne, jak nielegalne i groteskowe aneksje oraz towarzyszące im referenda" - napisał Michel.
There’s an aggressor: the Kremlin. And a victim:the Ukrainian people. Withdrawal of Russian troops is only serious option to restore peace & security. Announcement of unilateral ceasefire is as bogus & hypocritical as the illegal & grotesque annexations and accompanying referenda
— Charles Michel (@CharlesMichel) January 5, 2023
Wczoraj Kreml powiadomił, że Władimir Putin polecił swojemu ministrowi obrony Siergiejowi Szojgu ogłoszenie rozejmu na linii frontu na Ukrainie od godz. 12:00 w dniu 6 stycznia do godz. 24:00 w dniu 7 stycznia.
W komunikacie znalazło się odwołanie do prawosławnego Bożego Narodzenia, obchodzonego 7 stycznia, i stwierdzenie, że strona rosyjska "wzywa stronę ukraińską do ogłoszenia rozejmu", by dać wiernym możliwość "udziału w nabożeństwach" podczas świąt.
‼️Putin instructed Shoygu to introduce a ceasefire along the entire frontline in Ukraine from 12:00 on January 6 to 24:00 on January 7. pic.twitter.com/VkNLqw9fXf
— NEXTA (@nexta_tv) January 5, 2023
Wcześniej do takiego "świątecznego rozejmu" wezwał zwierzchnik Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej (RPC) patriarcha Cyryl. Władze w Kijowie nazwały propozycję Cyryla pułapką, wskazując na wsparcie RPC dla inwazji na Ukrainę.
Mychajło Podolak, doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego określił te zapowiedzi jako "wyłącznie propagandowy gest". Dodał, że Rosjanie chcą doprowadzić do zmniejszenia intensywności walk, by zyskać czas na przeprowadzenie dalszej mobilizacji, budowę umocnień obronnych i przegrupowanie armii.
More. Maybe Russians don’t understand human language. I offer Putin/Gundyaev/others to return to Dec 25 or the night of Dec 31 to Jan 1 and, under the howl of missiles & drones flying to kill Ukrainians, discuss the "Christmas truce". In the bloody scenery so dear to their hearts
— Михайло Подоляк (@Podolyak_M) January 5, 2023
Ogłoszenie przez Rosję zawieszenia broni na Ukrainie z okazji prawosławnych świąt Bożego Narodzenia "nie zwiększy szans na pokój" – oświadczył wczoraj późnym wieczorem brytyjski minister spraw zagranicznych James Cleverly.
"Rosja musi trwale wycofać swoje siły, zrzec się nielegalnej kontroli nad terytorium Ukrainy i zakończyć barbarzyńskie ataki na niewinnych cywilów" – podkreślił szef brytyjskiej dyplomacji w oświadczeniu opublikowanym na Twitterze.
A 36 hour pause of Russian attacks will do nothing to advance the prospects for peace.
— James Cleverlyð¬ð§ (@JamesCleverly) January 5, 2023
Russia must permanently withdraw its forces, relinquish its illegal control of Ukrainian territory and end its barbaric attacks against innocent civilians.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, komentując rosyjską propozycję rozejmu podczas prawosławnych świąt Bożego Narodzenia, stwierdził, że jest ona manewrem w próbie zatrzymania natarcia sił ukraińskich w Donbasie. Dodał, że aby zakończyć wojnę, trzeba przerwać agresję.
Rosjanie "chcą wykorzystać Boże Narodzenie jako osłonę, aby choć na krótko przerwać natarcie naszych chłopców w Donbasie i przesunąć sprzęt wojskowy, amunicję i zmobilizowanych bliżej do naszych pozycji" - stwierdził wczoraj Zełenski w codziennym wystąpieniu wideo.
"Wszyscy wiedzą, jak Kreml wykorzystuje na wojnie przerwy po to, by kontynuować wojnę z nową siłą" - dodał.
Czytaj więcej:
Putin "izolowany" przez otoczenie. "Nie zna przebiegu wojny"
Niezależne media: Putin wysłał życzenia noworoczne do przywódców tylko dwóch krajów NATO
Brytyjski prokurator: Putin powinien być sądzony za zbrodnie wojenne
Duński wywiad wojskowy: Putin rozpoczął inwazję na Ukrainę pod wpływem hormonalnego leku na raka
Brytyjski historyk: Wojna na Ukrainie skończy się za pół roku. "Putin nie jest w stanie wygrać"
Sondaż: 82 proc. Polaków za tym, by kraje NATO i UE wspierały Ukrainę do końca wojny