Chaos na Heathrow po wprowadzeniu nowych zasad podróżowania
Od dzisiaj od godziny 4:00 rano, testy PCR i samoizolacja obowiązują każdego, kto ląduje w Wielkiej Brytanii - niezależnie od posiadanego certyfikatu szczepień. Nowe zasady podróżowania zostały wprowadzone, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się nowego wariantu Omikron, który został już wykryty w wielu krajach na całym świecie, w tym w Wielkiej Brytanii.
Wymóg wykonywania testów PCR, które są droższe, ponieważ wymagają analizy w laboratorium, został zniesiony w październiku, za co rząd był wówczas chwalony. Jednak nieco ponad miesiąc później po raz kolejny stały się one wymogiem w podróżach międzynarodowych.
Każdy, kto przybył na brytyjskie lotnisko dzisiaj po 4:00 rano, musi wykonać test uzyskany za pośrednictwem prywatnego dostawcy w drugim dniu po wylądowaniu i poddać się samoizolacji do momentu otrzymania wyniku.
Dzisiaj rano na Heathrow ustawiały się ogromne kolejki ludzi, którzy prawdopodobnie nie wiedzieli, że po powrocie z zagranicy zostaną zmuszeni do przejścia 72-godzinnej kwarantanny.
New travel rules have been rolled out to try and slow the spread of the new Omicron variant, which has already been detected in countries around the world and at home. https://t.co/sjvafYQtiE
— Metro (@MetroUK) November 30, 2021
Brytyjski rząd dołączył do państw z całego świata, pospiesznie wdrażając kolejne środki zaradcze w reakcji na nowy wariant. Naukowcy usiłują ustalić, czy wysoce zmutowany Omikron jest bardziej śmiertelny niż dominujący wariant Delta i czy nie jest odporny na istniejące szczepionki.
"Dzisiejsze kroki nie tylko pomogą nam spowolnić rozprzestrzenianie się tego wariantu, ale pomogą nam również chronić siebie nawzajem i osiągnięcia, na które wszyscy tak ciężko pracowaliśmy" - oświadczył Boris Johnson, ogłaszając wprowadzenie zmian.
Zmiana zasad jest złą wiadomością dla branży turystycznej, która już wcześniej musiała przeliczać straty po fatalnym roku. Niedawne otwarcie tej branży było pozytywnym impulsem dla firm turystycznych, ale nie pozwoliło odrobić strat poniesionych podczas zimowej fali.
Tanie linie lotnicze EasyJet ujawniły dziś, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy straciły nawet miliard funtów i już teraz widzą wpływ Omikronu na spadek popytu. Dyrektor generalny linii Johan Lundgren poinformował, że dotychczasowy jego wpływ nie jest jeszcze na takim poziomie jak poprzednio, gdy nałożono restrykcje, choć podkreślił, że jest "zbyt wcześnie, aby oszacować, jaki będzie jego ostateczny skutek".
Czytaj więcej:
Media: Pasażerowie mdleli z powodu długich kolejek na Heathrow
Cztery londyńskie lotniska w czołówce najlepszych w UK
Lotnisko Heathrow: Liczba podróży może nie wrócić do poziomu sprzed pandemii aż do 2026 roku
Heathrow odcięte od połączeń kolejowych i metra w święta