Cameron chce udziału Brytyjczyków w walce z ISIS. "Musimy zniszczyć kalifat"

W ocenie Camerona, obok działań podejmowanych przez brytyjskie wojsko przeciwko dżihadystom w Iraku, istnieje duża potrzeba rozpoczęcia przez Brytyjczyków działań przeciwko ISIS także w Syrii.

Jak dodała Bower, premier będzie dalej dążył do konsensusu w tej sprawie w parlamencie, a na jego ocenę sytuacji nie będzie mieć wpływu wybór lewicowego posła Jeremy'ego Corbyna na lidera Partii Pracy, który otwarcie deklaruje, że będzie przeciwstawiać się każdej próbie rozszerzenia brytyjskiej misji przeciwko ISIS na Syrię.

Wielka Brytania prowadzi regularne ataki powietrzne na bojowników ISIS w Iraku, lecz do tej pory ograniczała swe zaangażowanie w Syrii do lotniczych misji wywiadowczych.

Cameronowi nie udało się w 2013 roku uzyskać zgody Izby Gmin na akcję militarną przeciwko siłom syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada. Zamierza teraz zapytać deputowanych o przyłączenie się Brytyjczyków do prowadzonych pod dowództwem USA nalotów na pozycje ISIS w Syrii.

"Chcę, aby Wielka Brytania zrobiła więcej. Rozmawiamy obecnie, także z opozycją, co możemy jeszcze zrobić. Ale nie ma co do tego wątpliwości, jesteśmy zobowiązani do współpracy w celu zniszczenia kalifatu w obu krajach" - podkreślił Cameron.

Według agencji Reutera, która powołuje się na źródła rządowe, Cameron chciał poczekać do ogłoszenia wyników wyborów lidera opozycyjnej Partii Pracy, aby znów przeprowadzić głosowanie nad udziałem Brytyjczyków w nalotach w Syrii.