CBOS: 43 proc. Polaków zamierza wziąć udział w referendum 15 października
Jak podkreśla CBOS, z sondażu wynika, że stosunek badanych do referendum jest mieszany, choć przeważają deklaracje wzięcia w nim udziału - 43 proc. "Prawie, co trzeci Polak jeszcze nie wie, czy odda w nim głos (31 proc.), a co czwarty zapowiada, że tego nie zrobi (26 proc.)" - podał CBOS.
Wśród osób zdecydowanych wziąć udział w referendum przeważają respondenci starsi (powyżej 65 lat - 52 proc.), gorzej wykształceni (48 proc.), uczestniczących w praktykach religijnych kilka razy w tygodniu (64 proc.) oraz wyznających poglądy prawicowe (64 proc.)
W grupie osób niezdecydowanych można spotkać częściej młodszych badanych (18-24 lata - 56 proc.), gorzej wykształconych (podstawowe/gimnazjum 40 proc.), a także wyznających poglądy centrowe (38 proc.) bądź nieposiadających sprecyzowanych preferencji politycznych (40 proc.).
Natomiast wśród osób zdecydowanych nie głosować w referendum są ankietowani lepiej wykształceni (wyższe - 33 proc.), nieuczestniczących w praktykach religijnych (42 proc.) i wyznających poglądy lewicowe (49 proc.) - wynika z badania CBOS.
CBOS zwraca uwagę, że "odsetek Polaków deklarujących udział w referendum jest niemal dwukrotnie niższy od odsetka zamierzających głosować w wyborach do Sejmu i Senatu (43 proc. wobec 80 proc.)".
"Poprzednie lata pokazują, że wyborcy częściej deklarują, że zagłosują, niż to ostatecznie robią, i dlatego można spodziewać się, że prawdziwa frekwencja wyborcza będzie znacznie niższa" - ocenił CBOS.
Badanie "Aktualne problemy i wydarzenia" przeprowadzono w ramach procedury mixed-mode na reprezentatywnej imiennej próbie pełnoletnich mieszkańców Polski, wylosowanej z rejestru PESEL. Badanie zrealizowano w dniach od 14 do 27 sierpnia 2023 roku na próbie liczącej 1 024 osoby (w tym: 61,9 proc. metodą CAPI, 24,8 proc. – CATI i 13,3 proc. – CAWI).
Czytaj więcej:
CBOS: 47 proc. badanych to przeciwnicy obecnego rządu. 30 proc. jest zadowolnych z jego działań
Sondaż: Referendum mocno dzieli Polaków
W Paryżu w referendum czy usunąć hulajnogi elektryczne z ulic zagłosowało tylko 10%. I usunięto. I młodzi się potem pytali jak to możliwe ze starzy zadecydowali. Hehehe
Ja należę do elit arystokratyczno -intelektualno-kulturalnych i w takim obraźliwym, upokarzającym referendum nie wezmę udziału. Niech sobie głosują niższe, pisowskie sfery.
Gdyby zapytać niewolnika czy chce być wolnym to też nie rozumiałby o co chodzi. Niemiecka mądrość 80 lat temu nie znała granic. Firmy Stutthof dawały nam pracę, a zbędny balast przerabiali na mydło. Pracując nauczyliśmy się czytać, ale pytania referendalne są za trudne i niedemokratyczne. Tusk przysięgał wierność ideałom i popiera prawdę że Polak jest do fizycznej pracy, nie intelektualnej. Elity niewolnicze proszone są o pominięcie zagrożenia suwerennością. Braciom z UB zapłaci reparacje.
Drakus mowisz chyba o sobie i o swoich bliskich z antena TVP.JAK MOZNA PYTAC O RZECZY OCZYWISTE.NAJBARDZIEJ O RELOKACJE EMIGRANTÓW.A ty kim jestes skoro piszesz na Londynku.Czy ktos od Ciebie wziol pieniadze za to ze przyjechales tu do pracy?Czy ktos dał Ci dach nad glowa i prace?Czy otworzył darmowe szkoły angielskiego?Czy mogles sie modlic po Polsku w Kosciolach?
Teraz cie pytaja czy Emigranci na ktorych zarobił Lukaszenka jest nielegalny a ci na których zarobił Wawrzyk sa legalni?NIE OBRAZA TO TWOJEJ INTELIGENCJI?