Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Brytyjsko-argentyński spór o ropę wokół Faklandów

Brytyjsko-argentyński spór o ropę wokół Faklandów
Brytyjski MSZ poinformował wczoraj, że popiera prawo mieszkańców Falklandów do eksploracji rezerw ropy naftowej wokół swoich wysp. Zareagował tym samym na oświadczenie Argentyny, która zagroziła postępowaniem sądowym działającym w tym regionie firmom naftowym.
Reklama
Reklama
Wydobycie surowców energetycznych jest "pełnoprawną działalnością komercyjną i rząd brytyjski wspiera prawo mieszkańców Falklandów do rozwoju własnego sektora energetycznego" – poinformował rzecznik ministerstwa spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii.

Wczoraj szef argentyńskiej dyplomacji Hector Timerman zagroził, że Buenos Aires pozwie firmy naftowe zaangażowane w eksplorację terenów wokół wysp. "Rozpoczniemy postępowanie prawne, administracyjne, cywilne i karne wobec firm naftowych, które obecnie prowadzą działalność związaną z surowcami energetycznymi" wokół archipelagu – oświadczył Timerman, grożąc też podmiotom gospodarczym wspierającym te spółki.

Poinformował, że Argentyna wysłała już zawiadomienia do tych firm, informujące je, "że prowadzą nielegalną działalność".

Wśród spółek, którym zagroził argentyński MSZ, są brytyjskie firmy Rockhopper Exploration i Desire Petroleum, które we współpracy z kompanią Falkland Oil and Gas rozpoczęły w 2010 roku badania wód archipelagu pod kątem złóż surowców energetycznych.

"To integralna część prawa do samostanowienia, która zawarta jest w Międzynarodowym Pakcie Praw Obywatelskich i Politycznych" - skomentował decyzję Buenos Aires rzecznik brytyjskiej dyplomacji

Wielka Brytania i Argentyna stoczyły 30 lat temu wojnę o Falklandy. Powodem do wysłania brytyjskiej ekspedycji wojskowej było zajęcie wysp 2 kwietnia przez siły zbrojne Argentyny. Brytyjczycy odnieśli zwycięstwo w krótkotrwałym konflikcie.

"Pragniemy mieć pełne i przyjazne stosunki z Argentyną, ale nie odstąpimy w negocjacjach od obrony obywatelskich i politycznych praw mieszkańców Falklandów" - oświadczył rzecznik brytyjskiego MSZ, podkreślając, że nie można podjąć rozmów o suwerenności wysp, o ile licząca nieco ponad trzy tysiące ludność Falklandów nie wyrazi na to ochoty.

W lutym rząd brytyjski zażądał wyjaśnienia decyzji władz w Buenos Aires, które zwróciły się do 20 największych firm argentyńskich, by wstrzymały import z Wielkiej Brytanii, i zaapelował do UE o podjęcie "stosownych kroków dyplomatycznych" wobec Argentyny, aby pomóc w uregulowaniu nieporozumień w kwestiach gospodarczych związanych ze sporną kwestią praw do Wysp Falklandzkich.

Napięcie między Buenos Aires a Londynem wzmogło się, gdy w lutym wnuk brytyjskiej królowej Elżbiety II książę William został wysłany na sześć tygodni na Falklandy jako pilot śmigłowca ratunkowego. Władze Argentyny oprotestowały tę decyzję.

Do nasilania się nieporozumień przyczynia się zbliżająca się trzydziesta rocznica konfliktu (2 kwietnia - 14 czerwca 1982).

Archipelag jest brytyjskim terytorium zamorskim. Głową państwa jest królowa Elżbieta II. Wyspy są jednak samorządne, a Zjednoczone Królestwo ma jedynie zapewnić im obronę i odpowiada za ich politykę zagraniczną. Ludność Falklandów to w większości potomkowie Brytyjczyków, a językiem oficjalnym wysp jest angielski.
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 06.05.2024
    GBP 5.0583 złEUR 4.3294 złUSD 4.0202 złCHF 4.4438 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama