Brytyjskie pociągi będą obsługiwane cyfrowo
Większość brytyjskich przewoźników korzysta obecnie z sygnalizacji kierującej ruchem w technologii sięgającej czasów wiktoriańskich. Ponad połowa z nich, zdaniem specjalistów, będzie w ciągu najbliższych 15 lat wymagać wymiany. Państwowa spółka Network Rail zadecydowała o zainstalowaniu wersji elektronicznych, które umożliwią kursowanie pociągów w mniejszych odstępach czasu, zwiększenie frekwencji pojazdów oraz ich prędkości. Zmiany mają również znacząco wpłynąć na punktualność.
Jeszcze w tym miesiącu, dzięki nowej technologii, pociągi Thameslink kursujące przez London Bridge będą w stanie przewieźć 40 tys. pasażerów więcej.
Do 2024 roku modernizacją mają zostać objęte kursy w London King’s Cross, London Waterloo oraz przez Pennines.
W ciągu najbliższych 15 lat elektronicznie ma być sterowanych 70% kursów Network Rail.
"Obecnie kolej jest w tym samym momencie, w którym była telewizja cyfrowa 10 lat temu, gdy wszystkie sprzedawane telewizory były gotowe na obsługiwanie formatu HD. My chcemy mieć pewność, że wszystkie nowe pociągi i przyszłe projekty sygnalizacyjne są gotowe na nowoczesną technologię. To umożliwi nam przetransferowanie wszystkich pociągów na systemy elektroniczne, tak, by były w każdej chwili gotowe na łatwe włączenie do nowego systemu” - wskazał podczas dzisiejszej inauguracji projektu Digital Railway Strategy minister transportu, Chris Grayling.
Według dyrektora generalnego NR, Marka Carne’a, będzie to największa poprawa jakości usług od czasów przejścia w latach 60. XX w. z lokomotyw parowych na spalinowe.