Brytyjski wiceminister obrony: Wojna musi się zakończyć na warunkach Ukrainy
W związku z przypadającą dziś rocznicą napaści Rosji na Ukrainę, Heappey spotkał się z dziennikarzami ze Stowarzyszenia Prasy Zagranicznej (FPA) w Londynie.
"Jestem świadomy tego, że prywatnie wiele rządów ma dużo różnych poglądów na to, jaki powinien być koniec wojny albo, co będzie wystarczająco dobre jako jej wynik. Ważne, aby - niezależnie od tego, jakie mogą być te prywatne poglądy - przekaz, który wysyłamy publicznie, był taki, że jedynym akceptowalnym rozwiązaniem jest to, które za akceptowalne uważa prezydent Zełenski" - zapewnił Heappey zapytany o ewentualne rozdźwięki między sojusznikami Ukrainy co do celów wojny.
"Tym, co nas spaja, jest obrona ukraińskiej suwerenności, wolności i integralności terytorialnej, więc jeśli zaczniemy prowadzić dyskusje, jaki rodzaj kompromisu terytorialnego będzie wystarczający, to sami zaczniemy podważać suwerenność ukraińskiego narodu" - wyjaśnił.
Dodał, że jakiekolwiek spekulacje na temat tego, co Wołodymyr Zełenski chce odzyskać i dyskusje geograficzne, są kompletnie niepomocne.
"Fakt jest taki, że Ukraina żyła pokojowo w swoich granicach, została zaatakowana przez swojego sąsiada, i przekaz, który musimy wysyłać Putinowi - i każdemu na świecie, kto mógłby patrzeć przez granicę na terytorium sąsiada i myśleć, że mógłby uszczknąć jego część - jest taki, że nie dostaniesz tego, nie będzie sytuacji, że najedziesz swojego sąsiada, pozostaniesz tam rok czy dłużej, a wspólnota międzynarodowa się wycofa" - podkreślił Heappey.
Przypomniał, że Wielka Brytania od samego początku jednoznacznie wyznaczyła linię, że koniec wojny musi być na warunkach Zełenskiego, a Putin ma przegrać na Ukrainie i musi być widoczne, że przegrał.
Tymczasem ambasador Polski w Ukrainie Bartosz Cichocki ocenił, iż "nie wydaje się, żeby ta wojna skończyła się szybko, jeśli wspólnota międzynarodowa nie podejmie nowych jakościowo kroków, jeśli chodzi o wsparcie zbrojne i materialne Ukrainy".
Ocenił również, że "jeśli nie uda się odepchnąć w pierwszym półroczu Rosjan do międzynarodowo uznawanych granic Ukrainy, to nie powstaną w tym roku warunki do rozpoczęcia rozmów pokojowych". "Wtedy pewnie wkroczymy w kolejny rok wojny" - dodał.
Czytaj więcej:
Byli brytyjscy premierzy Johnson i Truss wezwali do przekazania Ukrainie myśliwców
Premier UK Rishi Sunak zapewnia prezydenta Ukrainy o pomocy teraz i w przyszłości
Ukraina emituje nowy banknot w rocznicę wojny: "Pamiętamy i nie przebaczymy"