Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Brytyjski historyk: Wojna polsko-sowiecka zatrzymała bolszewicki marsz na Europę

Brytyjski historyk: Wojna polsko-sowiecka zatrzymała bolszewicki marsz na Europę
Wydarzenia z 1920 roku obiły się echem w całej Europy. Na zdjęciu: Józef Piłsudski podczas spotkania z żołnierzami. (Fot. Getty Images)
Nie ma wątpliwości, że wojna polsko-sowiecka była niezwykle ważna nie tylko z polskiego punktu widzenia, ale i dla całej Europy, bo zatrzymała bolszewicki marsz na Europę - ocenia brytyjski historyk Antony Beevor. Jak podkreśla, bolszewicy nie docenili polskiej determinacji w walce o kraj.

Reklama
Reklama

W dniach 13-15 sierpnia 1920 roku na przedpolach Warszawy rozegrała się decydująca bitwa wojny polsko-sowieckiej. Określana mianem "cudu nad Wisłą", skończyła się zwycięstwem Wojska Polskiego nad Armią Czerwoną. W 1931 roku brytyjski polityk i dyplomata Edgar Vincent lord D'Abernon uznał ją za 18. najważniejszą bitwę w dziejach świata.

Jak wyjaśnia Beevor, można argumentować, że takie określenie jest nieco przesadzone, biorąc pod uwagę, że Armia Czerwona była jednocześnie zaangażowana w wiele kampanii w rosyjskiej wojnie domowej. Z drugiej strony nie sposób nie podziwiać odwagi i dalekowzroczności Józefa Piłsudskiego, który dostrzegł możliwość zadania decydującego ciosu w tym właśnie momencie.

"Sądzę, że była ona niezwykle istotna nie tylko z polskiego punktu widzenia, ale też z europejskiego, bo pokazała, że marsz bolszewizmu nie jest nieunikniony i niekoniecznie musi on opanować całą Europę. Dała ona ogromną pewność siłom antybolszewickim i kwestia historycznego znaczenia bitwy warszawskiej, czy szerzej wojny polsko-sowieckiej, nie budzi wątpliwości" – ocenia Beevor.

Zapytany o to, dlaczego – oprócz wspomnianej dalekowzroczności Piłsudskiego – wojska bolszewickie przegrały wojnę, historyk wskazuje na jeszcze dwie główne przyczyny. "Pierwszą była nadmierna pewność sobie, arogancka wiara, iż nieuniknionym jest to, że rewolucja po prostu przejdzie przez Polskę do Niemiec i przekształci się w rewolucję ogólnoeuropejską. W konfliktach zbrojnych często widzimy taką nadmierną arogancję. Widzieliśmy ją także w zeszłym roku, gdy Rosjanie myśleli, że po prostu wejdą na Ukrainę i odniosą błyskawiczne zwycięstwo" – wyjaśnia.

"Drugim powodem było kompletnie niedocenienie zdolności narodu polskiego do zebrania się razem. Bolszewicy założyli, opierając się na własnej ideologii, że w Polsce mają miejsce takie same podziały i nastąpią takie same walki klasowe pomiędzy robotnikami, arystokracją i burżuazją, jakie miały miejsce w Rosji, co nie okazało się prawdą. Ważna była też rola Kościoła katolickiego w utrzymywaniu tej jedności. Nie docenili też skali patriotyzmu w kraju, który przez tak długi czas był pod zaborami" – podkreśla.

Jak dodaje, ten patriotyzm przełożył się na ogromną liczbę ochotników, którzy w 1920 roku zaciągnęli się do wojska, aby bronić kraju. Istotnym czynnikiem było także to, że polskie wojska były lepiej zorganizowane i bardziej zdyscyplinowane.

"Arogancja, nadmierna pewność siebie, kompletne niedocenienie przeciwnika i jego zdolności do walki – to były główne błędy sił bolszewickich. I jest to uderzające podobieństwo do błędów, które popełnił Władimir Putin. A jedność i zawziętość, z jaką wówczas walczyli Polacy, przypomina tę, którą teraz pokazują Ukraińcy" – kończy historyk.

Antony Beevor jest jednym z najbardziej znanych współczesnych brytyjskich historyków wojskowości, specjalizuje się w historii II wojny światowej oraz hiszpańskiej wojny domowej. Jest autorem kilkunastu książek, z których najważniejsze to: "Stalingrad" (1998), "Berlin 1945. Upadek" (2002), "Bitwa o Hiszpanię: hiszpańska wojna domowa 1936-39" (2006), "Druga wojna światowa" (2012) i "Rosja: rewolucja i wojna domowa 1917-1921" (2022). Jego książki są wydawane także w Polsce. Jego ostatnia dotychczas książka, "Rosja: rewolucja i wojna domowa 1917-1921", po polsku ukaże się w październiku.

Czytaj więcej:

Wnuczka Stalina całe życie spędziła na Zachodzie. Dziś prowadzi sklep z antykami w USA

W Londynie odsłonięto tablicę poświęconą generałowi Hallerowi

Rosja wydaje się być skazana na klęskę na Ukrainie, ale to jeszcze nie koniec problemów

"Daily Telegraph": Wspomnienia rosyjskiej tyranii napędzają polskie zbrojenia

Litwa na wzór Polski też chce zmiany nazwy miasta Kaliningrad

    Komentarze
    • Celestyn76
      15 sierpnia 2023, 12:52

      Chociaz minelo ponad 100 lat to bolszewia dalej zagraza Polsce i swiatuz tym ze teraz zgodnie z zasada Gramsciego przyjela inns taktyke taktyke drogi przez instytucje i zmiane pojec w jezyku i niestety ten marsz trwa co widac w decyzjach eurokolchozu i lewackiej nagonce na religie tolerancji zboczen i multi-kulti to co nie udalo sie bolszewii czyli rozkradli rodziny beda cen fundamentem spoleczenstwa dzieje sie niestety dzisiaj

    • Sowa
      15 sierpnia 2023, 13:09

      Wtedy i teraz !!! Krótko i na temat. Pozdrawiam z Polski, świętujemy Matki Boskiej Zielnej i Święto Wojska Polskiego. Dzieję się w Polsce dużo dobrego.

    Dodaj komentarz
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama