Brytyjska prasa cytuje, jak Sikorski "atakuje" Camerona
4
Brytyjskie gazety obszernie relacjonują opublikowaną przez 'Wprost' rozmowę Radosława Sikorskiego z Jackiem Rostowskim, koncentrując się na opiniach o relacji Wielkiej Brytanii z UE. Akcentują, że szef polskiej dyplomacji zwrócił się przeciwko Davidowi Cameronowi.
Reklama
Reklama
„Guardian” napisał, że Sikorski, używając wulgarnego języka, ośmieszył „głupią propagandę” brytyjskiego premiera Davida Camerona, mającą uspokoić eurosceptyków. Chodzi o propozycję Camerona dotyczącą skasowania zapomogi rodzinnej wypłacanej imigrantom, jeśli ich dzieci nie mieszkają z nimi.
Gazeta cytuje obszerne fragmenty podsłuchanej rozmowy, po czym pisze: „Sikorski i Rostowski to najbardziej anglofilscy wśród polskich polityków, choć Sikorski stał się ostrym krytykiem unijnej polityki Camerona. Obaj wychowali się w Wielkiej Brytanii i pobierali tu nauki. Rostowski kształcił się w prywatnej szkole Westminster, a Sikorski studiował w Oksfordzie w tym samym czasie, co Boris Johnson, Cameron i George Osborne".
„Guardian” zwraca też uwagę, że w podsłuchanej rozmowie Pawła Grasia z prezesem PKN Orlen Jackiem Krawcem padają nieparlamentarne określenia dotyczące telefonicznej rozmowy ze stycznia tego roku, w której Donald Tusk miał ostro skrytykować Davida Camerona za jego propozycje dotyczące zasiłków dla dzieci imigrantów.
Zdaniem gazety, rozmowa Sikorskiego z Rostowskim pokazuje skalę rozdźwięku między Polską a Wielką Brytanią w kwestii zasiłków.
„Guardian” odnotowuje, że brytyjski rząd zareagował na taśmy „Wprost”, oświadczając, iż premier Cameron będzie kontynuował obronę brytyjskich interesów i zajmował się sprawą „nadużywania” swobodnego przepływu ludzi w UE, ponieważ poparcie dla Unii w Wielkiej Brytanii jest „bardzo nikłe”.
Tymczasem „Daily Mail” wybija w tytule, że Sikorski, używając wulgaryzmów, „zwrócił się przeciwko swemu przyjacielowi Cameronowi” w sprawie jego żądań wobec UE. Twierdzi, że Sikorski ośmieszył zabiegi o renegocjację brytyjskiego członkostwa w UE.
Według tej gazety, "w sprawach europejskich Sikorski powinien być jednym z najbliższych sojuszników Camerona", ponieważ ma z nim wiele wspólnego - obaj podziwiają byłą konserwatywną premier Margaret Thatcher, na studiach w Oxfordzie obaj byli w ekskluzywnym Bullingdon Club, a Sikorski posyła dzieci do Eton, którego absolwentem jest Cameron.
„Financial Times” również pisze w kontekście taśm „Wprost”, że "Sikorski to typ człowieka, w którym Cameron mógłby dostrzec naturalnego sojusznika". Według "FT", wypowiedzi Sikorskiego "będą dla Camerona powodem do dużego zażenowania".
Gazeta cytuje obszerne fragmenty podsłuchanej rozmowy, po czym pisze: „Sikorski i Rostowski to najbardziej anglofilscy wśród polskich polityków, choć Sikorski stał się ostrym krytykiem unijnej polityki Camerona. Obaj wychowali się w Wielkiej Brytanii i pobierali tu nauki. Rostowski kształcił się w prywatnej szkole Westminster, a Sikorski studiował w Oksfordzie w tym samym czasie, co Boris Johnson, Cameron i George Osborne".
„Guardian” zwraca też uwagę, że w podsłuchanej rozmowie Pawła Grasia z prezesem PKN Orlen Jackiem Krawcem padają nieparlamentarne określenia dotyczące telefonicznej rozmowy ze stycznia tego roku, w której Donald Tusk miał ostro skrytykować Davida Camerona za jego propozycje dotyczące zasiłków dla dzieci imigrantów.
Zdaniem gazety, rozmowa Sikorskiego z Rostowskim pokazuje skalę rozdźwięku między Polską a Wielką Brytanią w kwestii zasiłków.
„Guardian” odnotowuje, że brytyjski rząd zareagował na taśmy „Wprost”, oświadczając, iż premier Cameron będzie kontynuował obronę brytyjskich interesów i zajmował się sprawą „nadużywania” swobodnego przepływu ludzi w UE, ponieważ poparcie dla Unii w Wielkiej Brytanii jest „bardzo nikłe”.
Tymczasem „Daily Mail” wybija w tytule, że Sikorski, używając wulgaryzmów, „zwrócił się przeciwko swemu przyjacielowi Cameronowi” w sprawie jego żądań wobec UE. Twierdzi, że Sikorski ośmieszył zabiegi o renegocjację brytyjskiego członkostwa w UE.
Według tej gazety, "w sprawach europejskich Sikorski powinien być jednym z najbliższych sojuszników Camerona", ponieważ ma z nim wiele wspólnego - obaj podziwiają byłą konserwatywną premier Margaret Thatcher, na studiach w Oxfordzie obaj byli w ekskluzywnym Bullingdon Club, a Sikorski posyła dzieci do Eton, którego absolwentem jest Cameron.
„Financial Times” również pisze w kontekście taśm „Wprost”, że "Sikorski to typ człowieka, w którym Cameron mógłby dostrzec naturalnego sojusznika". Według "FT", wypowiedzi Sikorskiego "będą dla Camerona powodem do dużego zażenowania".
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama