Brytyjska Polonia żegna "polskiego księcia Londynu" Jana Żylińskiego
Był potomkiem Żylińskich herbu Lubicz – polskiego rodu szlacheckiego. Nazywał się "księciem" i taki przydomek już z nim pozostał, choć budził różne komentarze.
Jan Żyliński twierdził, że jest najbogatszym Polakiem w Londynie - i rzeczywiście często to potwierdzał swoją działalnością, czy to biznesową, czy charytatywną. Przede wszystkim wybudował wyjątkowy pałacyk w dzielnicy Ealing - White House, który wyceniany jest na miliony funtów i w którym stoi m.in. złoty fortepian firmy Steinway, będący jedynym złotym fortepianem na terenie Anglii.
Wzniesiony w stanisławowskim stylu White House do dzisiaj uważany za jeden z 6 najważniejszych obiektów architektonicznych w Londynie.
Z wykształcenia był historykiem, ale na co dzień prowadził firmę deweloperską, w której zatrudniał tylko Polaków.
W 2016 roku startował w wyborach na burmistrza Londynu, ale popierany przez niewielką część polskiej społeczności zajął przedostatnie, jedenaste miejsce.
Często udostępniał swój pałac na organizację różnorodnych imprez polonijnych, w 2018 roku założył nawet ruch Duma Polska, mający reprezentować obywateli UE w Wielkiej Brytanii. Celem ruchu było wprowadzenie Polaków do rad lokalnych gmin podczas wyborów samorządowych.
Zapamiętany zostanie także jako fundator wykonanego z brązu, pozłacanego pomnika, przedstawiający ułana. Postawiony w 2014 roku pomnik o wysokości 8 metrów i znajdujący się w miejscowości Kałuszyn powstał na cześć ojca Jana – porucznika Andrzeja Żylińskiego, który w stoczonej w 1939 roku bitwie pod Kałuszynem był dowódcą walczącego na polu bitwy 4 szwadronu 11 Pułku Ułanów Legionowych.
Jan Żyliński zmarł w Ealing Hospital w Londynie 3 stycznia br.
Coraz wiecej zgonow w tych Londynskich szpitalach. whats going on?
To pewnie z braku miejsca w szpitalu wyzionął ducha bo jak się bierze 20tys emigrantow rocznie to trzeba miec 20 tys rocznie wiecej łóżek szkół żłobków mieszkań. A jak sie zuzywa 4terawatty rocznie pradu i sie zamienia na elektryki wszystko to trzeba podwoić produkcje pradu a nie ją zmniejszać. Europa tonie na własne życzenie. Nie chce tu byc
Gość sprawiał dobre wrażenie, chociaż różnie o nim mówili. Niech mu ziemia lekka będzie.
Przykro mi bardzo,umarł .Wielki Człowiek .Patriora.
Wielki człowiek
Polak potrafi zaistnieć
RIP KSIĘCIUNIU
Szacunek
Miej go Panie w swojej opiece.
Nie słyszałem o tym człowieku i nieinteresuje mnie co posiadał.
Gdyby był pomocny i coś konkretnego zrobił dla ostatniej emigracji
z 2004 to zapewne byłby rozpoznawalny przez tą ogromną rzeszę ludzi tu na
wyspach a tak to raczej należał do wymierającej już Ylity (tzw. kółka wzajemnej adoracji )
która nijak się ma do obecnej młodej Polonii na Wyspach.
Gdyby Polonia trzymała się razem jak inne kraje to by wygrał wybory a tak zawistni nie oddali glosu