Brytyjska Partia Pracy chce wrócić do sztandarowego planu byłego premiera Johnsona
W artykule opublikowanym w dzienniku "The Times" lider Partii Pracy Keir Starmer i jego zastępczyni Angela Rayner zarzucili obecnemu premierowi Rishiemu Sunakowi, że to on jako minister finansów w rządzie Johnsona (2019-2022) doprowadził do utrącenia planu.
Pisząc o nierównościach między regionami, zwrócili uwagę, że średnia przewidywana długość życia w Blackpool w północno-zachodniej Anglii jest aż o 10 lat niższa niż w centrum Londynu, a wzrost gospodarczy Wielkiej Brytanii nie może się opierać tylko na sektorze finansowym w londyńskim City.
ð¨ NEW: Keir Starmer launches Labour’s local elections campaign
— Politics UK (@PolitlcsUK) March 28, 2024
"The Tories don’t get to choose. You don’t have to take it anymore. And that’s the beauty of democracy. The power of the vote rests in your hands… on the 2nd May, vote for national renewal with Labour" pic.twitter.com/w1hPxamhyT
"Torysi zaczęli to rozumieć, publikując białą księgę dotyczącą wyrównywania szans. Wiele zawartych w niej analiz było dobrych. Były też fragmenty, które trafnie mówiły o tym, jak Wielka Brytania musi rozwijać wszystkie części kraju. Ale polityka ta została zabita w momencie narodzin przez ówczesnego ministra finansów Rishiego Sunaka, który odmówił jej poparcia, (a także) przez chaos i korupcję rządu torysów pod rządami Johnsona oraz brak możliwości przyznania regionom narzędzi, które mogłyby ją urzeczywistnić" - napisali Starmer i Rayner.
Wyrównywanie życiowych szans było sztandarową obietnicą Partii Konserwatywnej, kierowanej wówczas przez Johnsona, przed wyborami do Izby Gmin w grudniu 2019 roku. To dzięki tej propozycji ugrupowanie przyciągnęło do siebie wiele tradycyjnie głosujących na Partię Pracy okręgów w północnej i środkowej Anglii, a w konsekwencji uzyskało najwyższy odsetek poparcia od 40 lat.
Under this Tory government, where you are born too often dictates where you end up.
— Keir Starmer (@Keir_Starmer) March 27, 2024
Labour will change that.
@AngelaRayner and I have set out how. https://t.co/wTii1062W3
Jednak w opublikowanym dwa tygodnie temu raporcie posłowie z komisji finansów publicznych zwrócili uwagę, że wydano tylko 10 proc. pieniędzy obiecanych na inwestycje mające wyrównać poziom rozwoju między poszczególnymi częściami kraju i nie ma jasnych przykładów, co udało się zrealizować.
"Pod naszym przywództwem Partia Pracy ponownie rozpali ogień w naszych regionach i uruchomi silniki Wielkiej Brytanii" - obiecali Starmer i Rayner. Zapowiedzieli rozszerzenie decentralizacji w Anglii, aby dać "lokalnym liderom narzędzia potrzebne do turbodoładowania ich obszarów".
Podkreślili, że lokalne władze najlepiej znają swój obszar, więc otrzymają kontrolę nad sprawami transportu, mieszkalnictwa i planowania, wsparcia zatrudnienia i energią.
Pozostająca od 2010 roku w opozycji Partia Pracy od wielu miesięcy ma w sondażach ok. 20 punktów proc. przewagi nad konserwatystami i wszystko wskazuje na to, że przejmie władzę po tegorocznych wyborach do Izby Gmin.
Czytaj więcej:
"The Times": Były premier UK Johnson będzie zaangażowany w kampanię wyborczą
Brytyjscy posłowie o fiasku rządowego planu wyrównania poziomu rozwoju różnych części kraju
Media: Konserwatyści chcą odsunąć premiera Sunaka jeszcze przed wyborami
Spada przewaga konserwatystów nad nową partią Nigela Farage'a
Politycy to są dobrzy w gadaniu, mowia to co chcemy usłyszeć, ale rezlutaty widać po stronie bogatszych, korporacji i ich samych więc możecie nawet stworzyć księgi z plastiku błyszcząca a przy każdej zmianę kartki, mogą nawet fajerwerki wystrzeliwać i może być grany hymn. Jesteście typowymi złodziejami dla większości spoleneczenstwa i pozwalacie byśmy byli okradani. A mediom tym bardziej nie wolno ufać i wierzyć