Brytyjscy eksperci: "Nie używajcie Internet Explorer!"
Eksperci ds. cyberbezpieczeństwa w Wielkiej Brytanii zalecają wykorzystanie innych przeglądarek internetowych niż Internet Explorer do czasu aż Microsoft - twórca przeglądarki - naprawi lukę bezpieczeństwa, dzięki której można włamać się do komputera.
Reklama
Reklama
O błędzie w oprogramowaniu przeglądarki Internet Explorer (IE) poinformowała zajmująca się cyberbezpieczeństwem firma FireEye. Błąd umożliwia przejęcie całkowitej kontroli przez cyberprzestępców nad systemem operacyjnym komputera - wystarczy, że nieświadomy użytkownik wejdzie na złośliwą stronę internetową. Problem dotyczy przeglądarek Internet Explorer w wersjach od 6 do 11.
Jak poinformowała agencja Reuters, brytyjski National Team Computer Emergency Response zalecił znalezienie alternatywnej przeglądarki oraz upewnienie się, czy oprogramowanie antywirusowe zainstalowane na komputerze jest aktualne.
FireEye powiadomiła Microsoft o zagrożeniu i poinformowała, że błąd wykorzystywano głównie przy atakach na przeglądarkę w wersjach od 9 do 11, które stanowiły 25 proc. tego typu zdarzeń w 2013 roku.
Firma zaleca też, aby bacznie sprawdzać linki w sieci i nie klikać bezmyślnie w każdy. Szczególnie dotyczy to reklam, które mogą być specjalnie spreparowanymi wiadomościami. Dodatkowo, w celu podniesienia poziomu bezpieczeństwa, można zainstalować oprogramowanie EMET (Enhanced Mitigation Experience Toolkit) w wersji 4.1. EMET to darmowy program firmy Microsoftu, który pozwala podnieść bezpieczeństwo aplikacji.
Z kolei eksperci z FireEye radzą, że jeżeli nie mamy możliwości bądź nie chcemy korzystać z innej przeglądarki niż Internet Explorer, należy wyłączyć wtyczkę obsługującą Flash.
Jak zaznaczyła agencja Reuters, ujawniony błąd w przeglądarce IE jest pierwszym od 8 kwietnia br., kiedy Microsoft przestał wspierać aktualizacje systemu Windows XP. Oznacza to, że komputery pracujące pod kontrolą tego systemu pozostają bez ochrony.
Internet Explorer to jedna z najpopularniejszych przeglądarek internetowych na świecie. Według firmy badawczej NetMarketShare, wersje przeglądarki IE, które są narażone na atak, stanowią 55 proc. rynku przeglądarek komputerów stacjonarnych.
Jak poinformowała agencja Reuters, brytyjski National Team Computer Emergency Response zalecił znalezienie alternatywnej przeglądarki oraz upewnienie się, czy oprogramowanie antywirusowe zainstalowane na komputerze jest aktualne.
FireEye powiadomiła Microsoft o zagrożeniu i poinformowała, że błąd wykorzystywano głównie przy atakach na przeglądarkę w wersjach od 9 do 11, które stanowiły 25 proc. tego typu zdarzeń w 2013 roku.
Firma zaleca też, aby bacznie sprawdzać linki w sieci i nie klikać bezmyślnie w każdy. Szczególnie dotyczy to reklam, które mogą być specjalnie spreparowanymi wiadomościami. Dodatkowo, w celu podniesienia poziomu bezpieczeństwa, można zainstalować oprogramowanie EMET (Enhanced Mitigation Experience Toolkit) w wersji 4.1. EMET to darmowy program firmy Microsoftu, który pozwala podnieść bezpieczeństwo aplikacji.
Z kolei eksperci z FireEye radzą, że jeżeli nie mamy możliwości bądź nie chcemy korzystać z innej przeglądarki niż Internet Explorer, należy wyłączyć wtyczkę obsługującą Flash.
Jak zaznaczyła agencja Reuters, ujawniony błąd w przeglądarce IE jest pierwszym od 8 kwietnia br., kiedy Microsoft przestał wspierać aktualizacje systemu Windows XP. Oznacza to, że komputery pracujące pod kontrolą tego systemu pozostają bez ochrony.
Internet Explorer to jedna z najpopularniejszych przeglądarek internetowych na świecie. Według firmy badawczej NetMarketShare, wersje przeglądarki IE, które są narażone na atak, stanowią 55 proc. rynku przeglądarek komputerów stacjonarnych.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama