Brytyjczyk oskarżony o szpiegowanie w UK dla Hongkongu znaleziony martwy
37-letni Matthew Trickett w przeszłości służył w piechocie morskiej, później pracował w straży granicznej na londyńskim lotnisku Heathrow, a od lutego tego roku w Urzędzie ds. Imigracji.
W poniedziałek 13 maja, wraz z dwoma innymi mężczyznami aresztowanymi w ramach tego samego śledztwa, stanął przed sądem na wstępnej rozprawie. Wszyscy trzej zostali zwolnieni za kaucją, ale mieli się meldować co tydzień na policji, a w ten piątek mieli ponownie pojawić się w sądzie.
Tymczasem jak poinformowała policja rejonu Thames Valley, Trickett został w niedzielę po południu znaleziony martwy w parku w Maidenhead, 40 km od Londynu. Policja dodała, że traktuje jego zgon jako niewyjaśniony i zaapelowała o zgłaszanie się osób, które były w tym czasie w tym parku i mają jakiekolwiek informacje.
Ex-Royal Marine charged with spying for Hong Kong found dead in park https://t.co/WxpoLJEDmx
— The Guardian (@guardian) May 21, 2024
Dwaj pozostali oskarżeni to 38-letni Chi Leung (Peter) Wai - mający podwójne brytyjskie i chińskie obywatelstwo funkcjonariusz straży granicznej na Heathrow oraz 63-letni Chung Biu Yuen - emerytowany funkcjonariusz policji z Hongkongu, który pracował w biurze gospodarczo-handlowym Hongkongu w Londynie.
Wszyscy trzej według przedstawionych im zarzutów w okresie od 20 grudnia zeszłego roku do 2 maja "pomagali zagranicznej służbie wywiadowczej", zgadzając się na "gromadzenie informacji, inwigilację i akty oszustwa, które mogły w istotny sposób pomóc zagranicznej służbie wywiadowczej prowadzącej działania związane z Wielką Brytanią". Potwierdzono, że chodzi o służby wywiadowcze Hongkongu.
Dzień po postawieniu im zarzutów do brytyjskiego MSZ wezwany został ambasador Chin, któremu przekazano, że działania jego kraju wymierzone w Wielką Brytanię, w tym szpiegostwo, cyberataki i oferowanie pieniędzy za informacje prowadzące do aresztowania obywateli Hongkongu będących posiadaczami brytyjskich paszportów zamorskich, są nie do przyjęcia.
W odpowiedzi ambasada Chin oświadczyła, że Wielka Brytania "zainscenizowała serię oskarżeń przeciwko Chinom", a twierdzenia o chińskich szpiegach i cyberatakach są "bezpodstawne i oszczercze".
Czytaj więcej:
Ambasada Chin w Londynie zaapelowała do UK o zaprzestanie "bezpodstawnych oskarżeń" wobec Hongkongu
UK: Trzy osoby oskarżone o szpiegostwo na rzecz Hongkongu
Dwóch oskarżonych o szpiegostwo na rzecz Hongkongu pracowało na Heathrow
"Chiny są epokowym zagrożeniem dla Wielkiej Brytanii"
Janusz ? Pozyczylbysmi na bilet do Polski bo ja sie czuje tutaj niebezpiecznie.ja chcem tylko pic sobie alko grzecznie a nie bac sie! Wyjeżdżam z tad juz dość tego niewolnictwa za 10 funtów! Aliveherczi adios .sunak wam da kopa w tyle I papa
Hehe napisał: Wymiar angolskiego prawa to istne posmiewisko selikatnie mowiac. Chlop oskarzony o szpiegostwo a oni daja mu dozor, wiec wiadome, ze kitajce musza sie go pozbyc bo za duzo mogl wyspiewac... Mozna pow, ze rzad uk przyczynil sie do jego smierci albo pozwolil na samoistne wymierzenie sprawiwdliwosci.