Brytyjczycy przygotowują się na deszcz i burze. Po nich nastąpi fala upałów
Do Wielkiej Brytanii powraca lato. Temperatury osiągną 25 stopni Celsjusza, a na południu kraju nie zabraknie też słońca. Odpoczywający w Brighton i Dover nie będą rozczarowani pogodą. Będzie czas na leżakowanie i kąpiele. Już jutro w Anglii i Walii termometry pokażą 28 stopni, od piątku będzie co najmniej 30.
Mieszkańcy północnej części UK będą mieć mniej szczęścia. Meteorolodzy zapowiadają tam chmury i deszcze. W czwartek w całym kraju możliwe są burze z piorunami. W Szkocji będzie też chłodniej, bo poniżej 20 stopni.
Brytyjskie media podają, że najcieplejszy będzie Londyn. Express.co.uk twierdzi, że pod koniec tygodnia temperatury w stolicy wyniosą nawet 33 stopnie. Metropolia zamieni się w tropikalną wyspę, ma być tu cieplej niż na Ibizie, gdzie ma być "tylko" 28 stopni.
Klimat w Londynie będzie za to jak w Brazylii. “Noc będzie ciepła i wilgotna. To przedsmak czwartkowych opadów, które pojawią się już wczesnym rankiem” - twierdzi meteorolog Emma Sharples.
Aura na Wyspach będzie wariować: można się spodziewać upałów i słońca, ale i zarazem silnych opadów oraz burz.