Bezrobotni Brytyjczycy żyjący za granicą będą deportowani do kraju?
Premier Wielkiej Brytanii chce zaostrzenia polityki imigracyjnej, która pozwoliłaby na kontrolowanie liczby osób przybywających na Wyspy.
Wśród postulatów, jakie przedstawił David Cameron podczas swojego ostatniego wystąpienia, pojawiła się chęć deportowania do ojczystego kraju osób, które pozostają bez pracy przez okres 6 miesięcy.
Jak zauważa brytyjski dziennik, analogiczna sytuacja dotyczyłaby obywateli Zjednoczonego Królestwa przebywających za granicami kraju, którzy utrzymują się z pobieranych zasiłków.
Wczoraj “The Guardian” opublikował badania, z których wynikało, że aż 30 000 Brytyjczyków mieszkających w krajach unijnych figuruje jako osoby bezrobotne i pobiera zapomogi.
Rząd zapowiedział, że walka z “turystyką zasiłkową” dotyczyłaby nie tylko imigrantów mieszkających na Wyspach, ale także obywateli Wielkiej Brytanii, którzy przebywają na bezrobociu w Irlandii czy Niemczech. "Zmiana prawa obowiązywałaby na zasadzie wzajemności" - zapowiedział rzecznik prasowy kancelarii premiera.
Krytycy wytykają jednak, że - według statystyk - na terenie Zjednoczonego Królestwa zasiłki pobiera ok. 65 000 osób, czyli jest ich dwukrotnie więcej niż obywateli Wielkiej Brytanii żyjących na koszt państwa w krajach Unii Europejskiej. Wśród Europejczyków prym wiodą Polacy – niemalże 15 000 naszych rodaków w Wielkiej Brytanii nie pracuje i korzysta z przysługujących im świadczeń, podczas gdy nad Wisłą tylko 2 Brytyjczyków pobiera zasiłek dla bezrobotnych.