Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Bayern chce przełamać złą serię z Hoffenheim

Bayern chce przełamać złą serię z Hoffenheim
Jutro Robert Lewandowski zagra w barwach Bayernu. (Fot. Getty Images)
W trzech ostatnich meczach z Hoffenheim piłkarze Bayernu Monachium ponieśli dwie porażki i raz zremisowali. Jutro o 14:30 czasu GMT będą mieli przełamać tę niekorzystną serię przed własną publicznością w spotkaniu 20. kolejki niemieckiej ekstraklasy.
Reklama
Reklama

Poprzednie rozgrywki były najbardziej udanym sezonem w historii Hoffenheim. Drużyna z Sinsheim zajęła czwarte miejsce, a w spotkaniach z Bayernem, którego piłkarzem jest Robert Lewandowski, zdobyła cztery punkty.

Także we wrześniu 2017 roku bardzo dobrze spisała się w meczu z mistrzem, wygrywając 2:0. I to mimo że do Bawarii latem przenieśli się Niklas Suele i Sebastian Rudy. W styczniu dołączył do nich także inny zawodnik zakupiony z Sinsheim - Sandro Wagner.

"Ostatnio zawsze trudno nam się grało z tym rywalem i tym razem nie będzie inaczej. Hoffenheim gra teraz na bardzo wysokim poziomie. Mamy nadzieję na trzy punkty, które przybliżą nas do naszego celu" - oznajmił chilijski pomocnik monachijczyków Arturo Vidal.

Obecnie "Wieśniaki" zajmują dopiero dziewiąte miejsce. Zgromadzili 27 punktów i do lidera tracą 20. Znacznie bliżej im jednak do czterech ekip z miejsc 2-5, które mają po 31 "oczek". Bayern odniósł natomiast sześć ligowych zwycięstw z rzędu i pewnie zmierza po szósty z rzędu tytuł mistrzowski.

"Wiele łączy mnie z Hoffenheim. Ta drużyna mnie ukształtowała, tam zostałem zawodowym piłkarzem. Bardzo się ucieszę, jeśli będę mógł z nią zagrać" - powiedział Suele, który do Bayernu trafił za 20 milionów euro.

Również w sobotę o 14:30 swoje spotkanie rozegra Borussia Dortmund Łukasza Piszczka. Wiele wskazuje na to, że znów nie wystąpi Gabończyk Pierre-Emerick Aubameyang, który ma według mediów lada dzień przenieść się do Anglii. To byłaby dobra wiadomość dla Lewandowskiego, który z 17 bramkami prowadzi w klasyfikacji strzelców Bundesligi, mając o cztery trafienia więcej od Afrykanina.

Rywalem BVB będzie Freiburg, którego piłkarzami są Bartosz Kapustka oraz bramkarz Rafał Gikiewicz. Ten drugi zadebiutował w Bundeslidze w ubiegłotygodniowym meczu z RB Lipsk (2:1), ponieważ kontuzji doznał Alexander Schwolow. Na razie nie wiadomo, kto w Dortmundzie będzie bronił bramki gości, ale trener Christian Streich był zadowolony z postawy Polaka.

"Zagrał świetnie. Był spokojny, skoncentrowany. Bardzo dobry występ. Los bramkarza rezerwowego jest trudny. Czasem czeka na szansę rok, a dla kogoś, kto siedzi na ławce, to jest jak całe wieki, nieskończoność. Pozostaje tylko pracować, pracować i jeszcze raz pracować na moment, kiedy w końcu wejdzie się na boisko. On właśnie to robił i cieszę się, że się to opłaciło" - skomentował szkoleniowiec, cytowany na stronie internetowej magazynu "Kicker".

W tym samym czasie, tj. jutro o 14:30, swoje spotkania rozegrają też dwa inne kluby, mające w swoich kadrach Polaków. FC Koeln Pawła Olkowskiego podejmie Augsburg, natomiast Marcin Kamiński i jego VfB Stuttgart zagrają przed własną publicznością z Schalke 04 Gelsenkirchen. Ta kolejka zakończy się niedzielnym meczem Hannoveru 96 z VfL Wolfsburg, którego piłkarzem jest kontuzjowany ostatnio Jakub Błaszczykowski.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 07.05.2024
    GBP 5.0228 złEUR 4.3116 złUSD 4.0056 złCHF 4.4120 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama