Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

10. rocznica zamachów 7/7: Londyn na chwilę się zatrzyma

10. rocznica zamachów 7/7: Londyn na chwilę się zatrzyma
To zdjęcie z 7 lipca 2005 roku obiegło cały świat. Paul Dadge wyprowadza ze stacji Edgware Road, gdzie doszło do wybuchu, ranną Davinię Turrell. Kobieta ochrania twarz specjalną maską. (Fot. Getty Images)
Równo 10 lat temu trzy eksplozje w metrze i jeden wybuch w miejskim autobusie sparaliżowały Londyn. Dzisiaj cały kraj uczci minutą ciszy te dramatyczne wydarzenia, których sprawcami było trzech Pakistańczyków, urodzonych i wychowanych w Wielkiej Brytanii.
Reklama
Reklama

Jak co roku 7 lipca, w rocznicę zamachów terrorystycznych Tajnej Grupy Dżihadu Al-Qaidy w Europie, Brytyjczycy składają hołd ofiarom tych wydarzeń minutą ciszy. O godz. 11:30 na chwilę stanęły autobusy i inne pojazdy, a w metrze, które funkcjonuje dzisiaj jak zazwyczaj, pasażerowie na chwilę przerwali rozmowy.

W wyniku eksplozji zginęły 52 osoby, a co najmniej 700 zostało rannych. Wśród ofiar były trzy Polki: 23-letnia Monika Suchocka, 29-letnia Karolina Glück oraz 43-letnia Anna Brandt. Trzech innych Polaków zostało lekko rannych.

W Londynie odbywają się dzisiaj uroczystości z okazji 10. rocznicy 7/7 - przy pomniku ofiar znajdującym się przy Hyde Parku, na stacji Edgware Road i przy Tavistock Road złożone zostały wieńce, a w katedrze św. Pawła odprawiona będzie specjalna msza w intencji tych, którzy wówczas stracili życie.

Jednymi z głównych gości podczas uroczystości był premier Wielkiej Brytanii David Cameron oraz burmistrz Londynu Boris Johnson. 

"Dziś kraj łączy się w pamięci o ofiarach jednej z najbardziej morderczych zbrodni terrorystycznych w metropolitalnej Wielkiej Brytanii" - napisał w swym oświadczeniu Cameron.

"Dziesięć lat po atakach 7/7, zagrożenie terroryzmem nadal jest realne, a zabójstwo 30 niewinnych Brytyjczyków w Tunezji jest brutalnym przypomnienieniem o tym fakcie. Nigdy jednak nie damy zastraszyć się terroryzmowi. Będziemy robić wszystko, co możemy, aby czuć się bezpiecznie, chronić umysły młodych ludzi przed ekstremizmem i promować wspólne wartości tolerancji, miłości i szacunku, które sprawiają, że Wielka Brytania jest tak wspaniałym krajem" - oświadczył polityk.

Dla wielu londyńczyków dotkniętych tymi dramatycznymi wydarzeniami do dzisiaj 7 lipca 2005 roku jest traumą, z której ciężko im wyjść. Jedną z takich osób jest Georgina Ferguson - autorka filmu animowanego "7/7", będącego tematem artykułów wielu brytyjskich mediów w przededniu rocznicy.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama