Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Majka: Dobrze, że ten etap mam za sobą

 Majka: Dobrze, że ten etap mam za sobą
"Po deszczu zrobiło się ślisko. Do tego doszły ostre zakręty, plamy oleju. Super, że dojechałem w czubie". (Fot. Facebook/Rafał Majka)
Rafał Majka był szczęśliwy, że ukończył piąty etap Tour de Pologne w Rzeszowie w czołowej grupie. 'Dobrze, że ten odcinek mam już za sobą, bo było bardzo niebezpiecznie' - stwierdził trzeci w klasyfikacji generalnej kolarz ekipy Bora-Hansgrohe.
Reklama
Reklama

"Po deszczu zrobiło się ślisko. Do tego doszły ostre zakręty, plamy oleju. Super, że dojechałem w czubie" - dodał.

O śliskiej jezdni w Rzeszowie mówił także lider wyścigu i kolega Majki z grupy Słowak Peter Sagan. "Było niebezpiecznie. Spadł deszcz, olej na drodze, zła nawierzchnia. Tak, miałem szczęście, że nie leżałem w kraksie. Etap był krótki, ale trudny w końcówce. Ale najtrudniejsze są dopiero przed nami" - skomentował dwukrotny mistrz świata, który na mecie zarobił cztery sekundy bonifikaty za zajęcie trzeciej lokaty.

W Rzeszowie dopiął celu Holender Danny van Poppel, którego świetnie rozprowadzili koledzy z ekipy Sky Łukasz Wiśniowski i Michał Gołaś. Po trzecim miejscu w Krakowie oraz drugich lokatach w Katowicach i Zabrzu wreszcie odniósł zwycięstwo.

"To nie był najlepszy sprint w moim wykonaniu, ale nie chciałem ryzykować. Po upalnych dniach chcieliśmy deszczu, ale jak zaczęło padać, zrobiło się ślisko. Drużyna wspaniale mnie rozprowadziła" - ocenił.

24-letni Holender odniósł 12. zwycięstwo w zawodowej karierze, a drugie w wyścigu rangi World Tour. Dwa lata temu triumfował na etapie Vuelta a Espana.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama