Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

"Stop dyskryminacji Polaków". Brytyjska Polonia szykuje się do protestu

"Stop dyskryminacji Polaków". Brytyjska Polonia szykuje się do protestu
Polskie flagi, motory, transparenty i co najmniej kilkaset spodziewanych osób - Polacy z Wielkiej Brytanii szykują się do największego w historii pokojowego protestu przeciwko dyskryminacji naszych rodaków na Wyspach.
Reklama
Reklama
Zaplanowaną na 24 lutego akcję wymyślili polscy motocykliści z Wielkiej Brytanii. Pierwotnie plan zakładał tylko przejazd oflagowanych motorów przez centrum Londynu. Powodem było pobicie jednego z Polish Bikers za to, że na kasku miał polską flagę.

Nałożyła się na to medialno-polityczna afera, której powodem była wypowiedź premiera Camerona na temat imigrantów pobierających zasiłki na dzieci w ojczyźnie. Polityk jako przykład podał Polaków.

Do polskich motocyklistów wciąż dołączają kolejne organizacje i grupy. "Postanowiliśmy przeprowadzić tę akcje razem, wspólnymi siłami" - tłumaczy Londynkowi.net Jerzy Byczyński, prezes stowarzyszenia Polish Youth Association Patriae Fidelis.

"Dyskryminacja Polaków przez uwłaczające wypowiedzi polityków, w celu zdobycia głosów w wyborach, musi się skończyć. Jest to policzek dla tysięcy Polaków pracujących i płacących podatki w Wielkiej Brytanii, jak również zniewaga dla naszych żołnierzy, którzy walczyli o wolne Zjednoczone Królestwo" - można przeczytać w uzasadnieniu akcji.

W proteście chcą wziąć udział nie tylko Polacy z Londynu, ale z całej Wielkiej Brytanii. Organizuje się grupa z Manchesteru, Liverpoolu, a nawet ze Szkocji. "Czas najwyższy pokazać brytyjskim politykom, że nie mogą traktować nas jak chłopców do bicia" - uważa Karol Stech z Milton Keynes.

"Biorę dzień wolny po to, aby przyjechać do stolicy, stanąć naprzeciwko siedziby premiera i zaprotestować przeciwko politycznej retoryce" - dodaje Stech. "Mieszkam tu od siedmiu lat, płacę podatki, moje dzieci przyjaźnią się z małymi Anglikami, dlaczego ja mam być winny tego, że gabinet Camerona nie radzi sobie z wewnętrznymi problemami kraju" - tłumaczy z kolei Londynkowi net. Grzegorz Stasiuk z Huddersfield.

W pikiecie, która odbędzie się 24 lutego o godz. 14:00 na Downing Street 10, może wziąć udział każdy. Na proteście się nie skończy. W ramach tego wydarzenia przekazany zostanie list otwarty skierowany do premiera Davida Camerona. Organizatorzy pikiety będą zachęcać Polonię do aktywnego życia społecznego na Wyspach i do wzięcia udziału w głosowaniu na kandydatów do Parlamentu Europejskiego, które już w maju.

Szczegóły dotyczące akcji protestacyjnej można znaleźć na facebooku: "24 Lutego Protest przed Westminster STOP dyskryminacji Polaków". Stronę polubiło już ponad 4 200 tys. osób.

Więcej na ten temat można przeczytać w naszej Czytelni.
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama