'Polaków stać na remis z Anglią'
Pomocnik reprezentacji Ukrainy, Roman Bezus uważa, że Polska nie przegra ostatniego meczu eliminacji do MŚ 2014 z Anglikami. Według niego, podopieczni Waldemara Fornalika sprawią niespodziankę na Wembley i pomogą sąsiadom w bezpośrednim awansie na brazylijski mundial.
Reklama
Reklama
- Naszym głównym zadaniem jest wysokie zwycięstwo z San Marino. Drugie miejsce w grupie eliminacyjnej to było minimum, jakie sobie zakładaliśmy. Pojawia się jednak szansa na bezpośredni awans, ale w tym musieliby pomóc nam Polacy, wierzymy w ich dobrą grę na Wembley - zaznaczył Roman Bezus.
- Polacy nie stoją wcale na straconej pozycji. Zarówno my, jak i oni pokazaliśmy już, że można zremisować z wyżej notowanymi Anglikami. Futbol jest nieprzewidywalny na tym poziomie rozgrywek. Będziemy do końca wierzyć w remis naszych zachodnich sąsiadów - dodał pomocnik reprezentacji Ukrainy.
Także selekcjoner reprezentacji Ukrainy, Michajło Fomenko, ma nadzieję na dobrą grę Polaków.
- Mam nadzieję, że biało-czerwoni urwą punkty gospodarzom. Jeśli tak się nie stanie, zagramy w barażach, gdzie możemy trafić na drużyny takie jak Francja czy Portugalia - podsumował.
- Polacy nie stoją wcale na straconej pozycji. Zarówno my, jak i oni pokazaliśmy już, że można zremisować z wyżej notowanymi Anglikami. Futbol jest nieprzewidywalny na tym poziomie rozgrywek. Będziemy do końca wierzyć w remis naszych zachodnich sąsiadów - dodał pomocnik reprezentacji Ukrainy.
Także selekcjoner reprezentacji Ukrainy, Michajło Fomenko, ma nadzieję na dobrą grę Polaków.
- Mam nadzieję, że biało-czerwoni urwą punkty gospodarzom. Jeśli tak się nie stanie, zagramy w barażach, gdzie możemy trafić na drużyny takie jak Francja czy Portugalia - podsumował.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama