'Galeria łotrów', czyli 10 największych zasiłkowych oszustw
1
Brytyjski rząd ujawnił wczoraj tzw. 'galerię łotrów', czyli nazwiska 10 osób, które oszukały system socjalny - a tym samym zwykłych, uczciwych ludzi - na miliony funtów.
Reklama
Reklama
Wątpliwy zaszczyt bycia "numerem 1" przypadł Sly Malikowi. Mężczyzna oszukał podatników na ponad milion funtów i jeśli nie spłaci tej sumy co do pensa, to grozi mu 5 lat więzienia - donosi "Daily Express".
Londyńczyk przez długi czas bez skrupułów pobierał zasiłek dla bezrobotnych oraz dodatek mieszkaniowy, pomimo że był właścicielem dziewięciu nieruchomości i prowadził kilka intratnych biznesów.
Bliska pobicia rekordu Malika była para oszustów z Glasgow - Anthony Kearney i Donna McCafferty, którzy wyłudzili w sumie 940 tys. funtów. Ten pierwszy spędzi teraz za kratkami 2 lata, a jego partnerka otrzymała karę 250 godzin prac społecznych.
Z kolei 51-letnia Gladys Popoola z Londynu musi oddać państwu 304 079 funtów. Kobieta pobierała różnorodne świadczenia, posługując się fałszywymi tożsamościami. Jednocześnie miała 19 rachunków bankowych, prowadziła dwie firmy, a także była właścicielką ziemi i nieruchomości w Kenii.
Inni zasiłkowi top-oszuści to m.in. Anthony David Kiley z Londynu, który wyłudził 246 398 funtów z tytułu Income Support. W ścisłej dziesiątce znalazła się także pracownica urzędu miasta, Catherine Williams oraz konsultantka call centre, Alison Jacques.
"Te przykłady powinny być ostrzeżeniem dla cynicznej mniejszości, która chce w nieuczciwy sposób wypchać sobie kieszenie na koszt podatnika" - uważa doradca brytyjskiego rządu ds. zasiłków, David Anthony Freud.
Londyńczyk przez długi czas bez skrupułów pobierał zasiłek dla bezrobotnych oraz dodatek mieszkaniowy, pomimo że był właścicielem dziewięciu nieruchomości i prowadził kilka intratnych biznesów.
Bliska pobicia rekordu Malika była para oszustów z Glasgow - Anthony Kearney i Donna McCafferty, którzy wyłudzili w sumie 940 tys. funtów. Ten pierwszy spędzi teraz za kratkami 2 lata, a jego partnerka otrzymała karę 250 godzin prac społecznych.
Z kolei 51-letnia Gladys Popoola z Londynu musi oddać państwu 304 079 funtów. Kobieta pobierała różnorodne świadczenia, posługując się fałszywymi tożsamościami. Jednocześnie miała 19 rachunków bankowych, prowadziła dwie firmy, a także była właścicielką ziemi i nieruchomości w Kenii.
Inni zasiłkowi top-oszuści to m.in. Anthony David Kiley z Londynu, który wyłudził 246 398 funtów z tytułu Income Support. W ścisłej dziesiątce znalazła się także pracownica urzędu miasta, Catherine Williams oraz konsultantka call centre, Alison Jacques.
"Te przykłady powinny być ostrzeżeniem dla cynicznej mniejszości, która chce w nieuczciwy sposób wypchać sobie kieszenie na koszt podatnika" - uważa doradca brytyjskiego rządu ds. zasiłków, David Anthony Freud.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama