"Taniej jest mieszkać w 5-gwiazdkowym hotelu all inclusive niż wynajmować mieszkanie w UK"

Josh Kerr, przeglądając oferty wakacyjnych wyjazdów nad Morze Śródziemne, zdał sobie sprawę, że turecki kurort all inclusive jest tańszą opcją niż wynajem jego obecnego mieszkania.

Jak poinformował na TikToku sam zainteresowany, płaci 950 funtów miesięcznie za swoje mieszkanie w Manchesterze (średni czynsz w mieście na Zoopla wynosi 1 600 funtów). Tymczasem znalazł 28-dniowy pobyt w Xoria Deluxe Resort w Antalyi – obejmujący przeloty oraz wyżywienie i napoje – za jedyne 938 funtów.

"Właśnie się przekonałem, że taniej jest mieszkać w pięciogwiazdkowym kurorcie all inclusive niż w Manchesterze" – stwierdził Josh Kerr.

"Hotel według mnie wygląda dość standardowo, ale to przyzwoita oferta za 900 funtów miesięcznie. Co miesiąc płacę 950 funtów za czynsz, rachunki, podatek lokalny i tak dalej. A tutaj dostaniesz jeszcze śniadanie, lunch, kolację, napoje, przekąski... Co zatem robimy w Anglii?" - pyta mieszkaniec Manchesteru.

Chociaż hotel Xoria Deluxe, który został zaklasyfikowany przez firmę Giata jako pięciogwiazdkowy, według recenzentów na stronie Tripadvisor otrzymał średnią ocenę 4 na 5.

Tego typu ośrodki wczasowe mają szereg udogodnień dla swoich gości - restauracje, cukiernie, bary, a niektóre z nich także możliwość zamówienia "zupy o północy" do pokoju.

Standardem jest bezpłatne Wi-Fi, basen z wanną z hydromasażem i zjeżdżalniami, siłownia i centrum odnowy biologicznej oraz różne formy rozrywki przez cały dzień i noc.

Większość internautów zauważa jednak, że tak atrakcyjne ceny za miesiąc pobytu dotyczą sezonu zimowego, więc w szczycie sezonu (lipiec i sierpień), prawdopodobnie będzie to kosztować znacznie więcej.

Niektórzy podkreślali także takie minusy jak brak miejsca do przechowywania większej ilości rzeczy i powtarzalne hotelowe menu.

Jak zauważa Standard.co.uk, dla 28-letniego Austina Wellsa z San Diego, który wykupił na 12 lat pokój na budowanym w Chorwacji statku wycieczkowym, niekończące się wakacje będą wkrótce codziennością. Wycieczkowiec ma wypłynąć w rejs w 2025 roku.

Jednak była cyfrowa nomadka Lou Crane twierdzi, że nie wszystko wygląda tak pięknie jak mogłoby się wydawać. 28-letnia Brytyjka wróciła ze swoich przygód po dwóch latach zwiedzania Europy, pracując przy tym zdalnie. Jak podkreśliła, czuła się "zagubiona" po niekończącej się podróży. Stwierdziła, że potrzebuje stałej "bazy", którą będzie nazywać domem.
​