"Rosja prowadzi ataki zbyt małymi siłami, by przyniosły efekt"
W codziennej aktualizacji wywiadowczej wskazano, że w ostatnich trzech dniach siły Grupy Wagnera niemal na pewno dokonały kolejnych niewielkich zdobyczy wokół północnych obrzeży spornego donbaskiego miasta Bachmut, w tym we wsi Krasna Hora. W rejonie tym trwa jednak zorganizowana obrona ukraińska, a na południe od miasta rosyjskie postępy są niewielkie.
Na północy, w sektorze Kreminna-Swatowe w obwodzie ługańskim, siły rosyjskie podejmują ciągłe wysiłki ofensywne, choć każdy lokalny atak jest na zbyt małą skalę, by osiągnąć znaczący przełom.
Wskazano, że Rosja prawdopodobnie dąży do odwrócenia części zdobyczy, jakie siły ukraińskie osiągnęły w okresie wrzesień-listopad 2022 roku i istnieje realna możliwość, że ich bezpośrednim celem jest posunięcie się na zachód do rzeki Żerebiec.
"Ogólnie rzecz biorąc, obecny obraz sytuacji operacyjnej sugeruje, że siły rosyjskie otrzymują rozkazy do posuwania się w większości sektorów, ale na żadnej osi nie zgromadziły wystarczającej ofensywnej siły bojowej, by osiągnąć decydujący efekt" - oceniono.
Tymczasem sztab generalny ukraińskiej armii przekazał dziś, że "Rosjanie kontynuują intensywne działania ofensywne na pięciu kierunkach na wschodzie kraju".
"Rosyjskie dowództwo próbuje motywować żołnierzy do walki obietnicami premii" - wskazano w dzisiejszej aktualizacji frontowej .
Według danych ukraińskiego sztabu, z powodu braku blaszanych identyfikatorów (pot. nieśmiertelników), rosyjscy żołnierze w obwodzie ługańskim używają łusek od nabojów, do których wkładają karteczkę ze swoim numerem.
Czytaj więcej:
Wojna Rosja-Ukraina: Kurczące się zasoby rekrutów problemem dla dowództwa Rosji
Prezydent Duda w BBC o samolotach dla Ukrainy, imperializmie Rosji i warunkach pokoju
Sekretarz generalny NATO: Putin nie szykuje się do pokoju, ale planuje nowe ofensywy