"Nie zrobiłem nic złego". Polak przed sądem za atak na tle seksualnym
Do zdarzenia miało dojść w grudniu ub. roku w Strathfoyle, a ofiarą 43-letniego Grzegorza D. - padła jego sąsiadka. Kiedy kobieta nie chciała wpuścić mężczyzny do domu, ten "pchnął drzwi, złapał ją za rękę i zaczął dotykać intymnych miejsc". Od Polaka czuć było woń alkoholu.
Kobieta zeznała też, że już wcześniej 43-latek rzucał pod jej adresem nieprzyzwoite komentarze, a także wykonywał obsceniczne gesty - informuje serwis londonderrysentinel.co.uk.
Sam Grzegorz D. twierdzi, że poszedł do sąsiadki, aby pochwalić się, iż po raz pierwszy od 11 lat jedzie do Polski na święta. Dodał, że kobieta kazała mu odejść, bo czuła od niego alkohol. Mężczyzna nie przyznał się jednak do ataku na tle seksualnym. “Gdybym chciał innej kobiety, pojechałbym do Polski" - oświadczył przed sądem.
Kolejna rozprawa odbędzie się 15 maja.